Krzysztof Korżyk, Percepcja: natura, struktura i funkcja
1. Krzysztof Korżyk
PercePcja:
natura, struktura i funkcja
realne i sensualne zmysłowych i świadomościowych oraz ich kowego postrzegania. Ponieważ kwestia
Współtwórca mechaniki kwantowej korelatów. ich liczby jest przedmiotem dyskusji,
i laureat Nagrody Nobla za matematyczne wspomnę tylko o tych, które zwykle bierze
sformułowanie mechaniki falowej Erwin Naturalnie, poza wspomnianymi przez się pod uwagę, rozpatrując tradycyjne
Schrödinger stwierdził w roku 1956: Schrödingera zdarzeniami zachodzącymi problemy percepcji – a więc o wzroku, słu-
w mózgu, będą nas interesować również chu, smaku, węchu i dotyku oraz zmyśle
Świat jest konstrukcją naszych wrażeń, percep- te, które są związane z funkcjonowaniem bólu, temperatury i równowagi. Związane
cji i wspomnień. Dla wygody przyjmujemy, że układu nerwowego oraz narządów zmysłów, są one z pracą odpowiednich narządów
istnieje obiektywnie, samoistnie. Z pewnością z ich receptorami rozpoznającymi różnego zmysłów, jednak najczęściej przedmiotem
jednak nie jawi się na mocy samego swego ist- rodzaju bodźce i reagującymi na nie. To zainteresowania bywają nie tyle one same,
nienia. Jest dla nas owocem także bardzo szcze- przede wszystkim z tego ostatniego źródła ile raczej współtworzące je struktury ko-
gólnych przebiegów zdarzeń w tej wyróżnionej pochodzi bowiem tworzywo służące umysło- mórek receptorowych.
części świata, jaką jest nasz mózg1. wi do konstruowania doświadczanego czy
przeżywanego przez podmiot świata trak- Zwykle wyróżnia się wśród nich ekstero-
Podążmy tym tropem – przede wszystkim towanego przezeń następnie jako obiektyw- receptory, zlokalizowane w powierzchnio-
po to, by zastanawiając się nad wpływem nie istniejąca rzeczywistość, którą potoczna wych obszarach ciała i pobudzane przez
percepcyjnego i konceptualnego wyposaże- świadomość uznaje za pierwotną w stosun- fizyczne bądź chemiczne bodźce pochodzące
nia człowieka na obraz jego samego i rze- ku do wytworów umysłu traktowanych jako spoza organizmu; interoreceptory, znajdu-
czywistości, której jest częścią, nie wikłać jej rekonstrukcja czy reprezentacja. jące się w narządach wewnętrznych i reagu-
się w do dziś nie rozstrzygnięte filozoficz- jące na sygnały wewnątrzustrojowe ważne
ne kontrowersje dotyczące statusu danych Wielki udział mają w tym procesie zmysły, dla utrzymania homeostazy, oraz propriore-
a więc właściwe organizmowi dyspozycje ceptory, rozmieszczone w stawach, ścię-
1
E. Schrödinger, Czym jest życie? – Umysł i materia – Szkice do odbierania bodźców współorganizujące gnach i mięśniach, rejestrujące położenie
autobiograficzne, Warszawa 1998, s. 114. wraz z innymi układami całość jednost- całego ciała i jego poszczególnych części
autoportret 3 [35] 2011 | 74
2. względem siebie w ruchu i spoczynku wraz w doświadczeniu, dostępny naszej świadomo- czość i fragmentaryczność danych doty-
z towarzyszącym temu napięciem mięśni. ści świat, w którym żyjemy, to ten sam świat, czących stanu podmiotu poznającego oraz
do którego stosują się prawa nauk przyrod- otaczającej go rzeczywistości.
Z kolei, skupiając się na rodzaju bodźca lub niczych. Jednorodność ta ma jednak różne
stymulacji, bierze się pod uwagę między aspekty. Pomijając wszelkiego rodzaju złudze-
innymi receptory wrażliwe na światło, nia percepcyjne i poznawcze, zaskakuje
dźwięk, substancje chemiczne, temperaturę, Pozostając przy percepcji, można mówić o jej efektywność, z jaką właściwa człowiekowi
ciśnienie, dotyk, nacisk, ruch i tak dalej, co aspekcie f i z y c z n y m, a n a t o m i c z n o- aparatura sensualno-neuralno-kognityw-
umożliwia określenie fizykochemicznego -f i z j o l o g i c z n y m oraz p s y c h o l o g i c z - na (re)konstruuje rzeczywistość dostępną
substratu danych zmysłowych, który, in- n y m. Pierwszy z nich uwzględnia fizyczne podmiotowi poznającemu – uobecniający
terpretowany na kolejnych etapach neural- bądź chemiczne własności bodźców oraz się w jego świadomości twór jest jednoli-
no-konceptualnej obróbki, jest wzbogacany warunki, w jakich reagują na nie wyspecjali- ty nie tylko dlatego, że dzięki tak zwanej
o różne aspekty, zależnie od kalibracji umy- zowane receptory poszczególnych narządów s y n t e z i e a f e r e n t n e j dane pochodzące
słu poznającego podmiotu. zmysłów, drugi – budowę oraz działanie or- z receptorów różnych narządów zmysłów
ganów, dzięki którym uświadamiamy sobie, uzupełniają się wzajemnie, współtworząc
W rezultacie, uświadamiając sobie stan z czym mamy do czynienia, trzeci – procesy spójny obraz (roz)poznawanych obiektów,
własnego organizmu lub jego otoczenia, powstawania postrzeżeniowych (re)prezen- lecz również dzięki temu, że ewentualne
mamy do czynienia nie tyle z „surowymi” tacji tego, co widzimy, słyszymy, smakujemy, obszary niedookreślenia owego konstruktu
danymi, wiernie odzwierciedlającymi wła- czego dotykamy i tak dalej. są wypełniane wartościami domyślnymi
sności (re) prezentowanego obiektu, ile raczej wprowadzanymi przez mechanizmy i pro-
z p e r c e p t a m i, a więc elementami indywi- Postrzeganie obiektów i stanów rzeczy jest cesy neuropsychiczne skorelowane z pracą
dualnego doświadczenia podmiotu będącymi ponadto aspektualne w jeszcze innym, pamięci i wyobraźni.
amalgamatem danych pochodzących z róż- bardziej podstawowym sensie – jego jakość
nych modułów neuralnych i psychicznych jest ograniczona swoistą dla każdego wraż- Naturalnie, twory, o których tu mowa –
(w grę wchodzą tu między innymi procesy liwością na poszczególne typy bodźców oraz włącznie z obiektami z najwyższego poziomu,
syntezy aferentnej, stabilizacji postrzegania charakterystycznym dla podmiotu sposobem takimi jak przeżywany przez podmiot świat
formy obiektów, rozpoznawania wzorców, pa- przetwarzania i interpretowania danych sen- oraz wyobcowująca się z tego świata jaźń,
mięć o przeszłych doświadczeniach związa- sorycznych. Indywidualnie zmienne są więc nie są prostym odzwierciedleniem czegoś,
nych z percypowanym obiektem i tak dalej). progi reakcji i różnicowania bodźców, spo- co miałoby istnieć w takiej właśnie, dostęp-
soby oceny kontrastu między postrzeganym nej podmiotowi postaci, niezależnie od jego
Analizując naturę i funkcję danych percep- obiektem a tym, co rozpoznajemy jako jego własnej, poznawczej aktywności. Ona to
cyjnych, warto zauważyć, że – mimo ich tło, standardy uchwytywania jego wyrazisto- bowiem sprawia, że w świadomości podmiotu
ilościowego i jakościowego zróżnicowania ści oraz sytuowania obiektu we właściwym pojawiają się obiekty o cechach odzwiercie-
– twór, który umysł podmiotu przedsta- dlań kontekście percepcyjnym i tak dalej. dlających wspomniane wcześniej aspekty czy
wia mu jako rzeczywistość, jest zasadniczo Konsekwencją posługiwania się systemem względy, pod którymi to, co (roz)poznawane,
jednorodny – co najmniej w takim sensie, orientacyjnym o takich własnościach jest nie jest ujmowane z antropocentrycznej perspek-
w jakim większość z nas uważa, że dany nam podlegająca kontroli świadomości wybiór- tywy podmiotu.
autoportret 3 [35] 2011 | 75
3. Na przykład, dowolny fizyczny czy fizjolo- Widziane przez nas barwy nie są zjawiskiem sytuacji. Ostatecznie – percepcja jest umoty-
giczny opis doświadczanego zjawiska nie fizycznym – z punktu widzenia odnośnych wowana pragmatycznie.
odda jakości wrażeń towarzyszących uświa- nauk są psychicznymi wrażeniami powstają-
domieniu sobie, z czym mamy do czynienia, cymi w mózgu wskutek przetworzenia sygna- wzorce i struktury
nie wyczerpie on także jego istoty odsła- łów pochodzących z narządu wzroku reagują- Dostępny świadomości twór (re)prezentujący
niającej się w przeżyciu dostępnym jedynie cego na poprzeczną falę elektromagnetyczną rzeczywistość pod takim czy innym wzglę-
odpowiednio ukwalifikowanemu podmio- o odpowiedniej długości i częstotliwości. Zja- dem jest rezultatem syntezy docierających
towi. Wystarczy pomyśleć o obcowaniu wiskiem fizycznym nie są również dźwięki, do mózgu danych pochodzących z różnych
z arcydziełami, by zdać sobie sprawę, że nie które słyszymy – to podłużne fale ciśnienia narządów zmysłów, danych opracowywanych
da się stworzyć fenomenologicznego opisu poruszające się w ośrodku sprężystym, jakim apercepcyjnie i pojęciowo przy stałym odwo-
jakości estetycznie doniosłych uobecnia- jest powietrze. Podobnie rzecz się ma z wra- ływaniu się do pamięci jako układu zawie-
jących się w takim spotkaniu, korzystając żeniami i odczuciami innych modalności rającego wzorce kategoryzacji i oceny oraz
z obiektywizującego instrumentarium nauk zmysłowych: są one rezultatem poznawania do wyobraźni umożliwiającej ocenę skutków
przyrodniczych. przez podmiot siebie samego oraz otaczającej uznania podmiotowych przedstawień za
go rzeczywistości – antropocentrycznymi wiarygodne.
Potencjalnie nieskończona różnorodność odwzorowaniami obiektów, zjawisk i stanów
fizykochemicznych bodźców jest odwzo- rzeczy pomocnymi przy osiąganiu celów Pomówmy zatem o ustrukturyzowaniu
rowywana przez nasze neuropsychiczne ważnych dla owego podmiotu. percepcji, zaczynając tym razem od konkretu
„układy koordynatów” w postaci standar- – od obiektów wizualnych. W jednym z god-
dowych konfiguracji wrażeń o różnych Receptywnie pojmowana przez fizjologów nych uwagi opracowań tej kwestii czytamy:
jakościach. Nie tylko nie zawierają one i psychologów na poziomie danych zmysło-
fizycznych własności (re)prezentowanego wych p e r c e p c j a obiektów i stanów rzeczy Płytę chodnikową nasze oko rejestruje zwykle
obiektu, ale też i nie dają bezpośrednich jest podporządkowana aktywnej a p e r c e p - jako romb, rzadziej jako trapez, a już tylko
wskazówek pozwalających je określić. c j i, której skutkiem jest (roz)poznanie, wyjątkowo jako kwadrat. Jednakże w niczym to
Barwy, dźwięki, zapachy, smaki, wrażenia z czym mamy do czynienia, tej zaś towa- nie przeszkadza, aby mieć przekonanie, że płyta
dotykowe oraz inne doznania zmysłowe rzyszy p o j ę c i o w e uświadomienie sobie chodnikowa ma kształt kwadratu lub że po prostu
o takich czy innych jakościach są czę- sytuacji, w jakiej się wskutek tego znaleźli- jest kwadratowa. Skąd ta niezachwiana pewność,
ścią zjawiskowego świata podmiotowe- śmy, kulminujące w postaci dostosowanego że coś, co na siatkówkę oka rzutuje kształt rombu,
go doświadczenia, nie zaś elementami do okoliczności celowego działania jednostki. w rzeczy samej jest kwadratem? Czy zaprzeczamy
obiektywnie istniejącej rzeczywistości, do Cały ten proces przebiega zwykle poza kon- temu, co rejestruje nasze oko? Nie zaprzeczamy,
której stosują się konstrukty nauk przy- trolą świadomości, rejestrującej dopiero jego ale przekształcamy dane sensoryczne w informa-
rodniczych. Rzeczywistość jest bowiem rezultat. W związku z tym warto pamiętać, cję. Mówiąc inaczej – czytamy zapis sensoryczny
pozbawiona jakości wrażeń zmysłowych. że całościowe obrazy sytuacji, o których za pomocą jakiegoś klucza interpretacyjnego.
Odpowiadając z perspektywy nauk przyrod- mowa, to nie tyle wierne odzwierciedle- Z tego klucza wynika, że w pewnych warunkach
niczych na pytanie „Jak zatem owa rzeczy- nia obiektywnych stanów rzeczy, ile raczej kwadraty mogą wyglądać jak romby albo jak
wistość w y g l ą d a?”, należałoby stwierdzić, podmiotowe (re)konstrukcje tychże tworzone trapezy [i to nie wskutek złudzenia – K. K.]. Skoro
że nie w y g l ą d a – po prostu j e s t. ze względu na ich przydatność w aktualnej tak jest najczęściej, umysł nasz przyjmuje tę
autoportret 3 [35] 2011 | 76
4. Przykład działania zasady multistabilności autorstwa
edgara J. Rubina
Gestalt – to w języku niemieckim p o s t a ć, k s z t a ł t
bądź f o r m a, tu jednak lepiej mówić raczej o c a ł o ś c i,
u k ł a d z i e czy k o n f i g u r a c j i. Od tego kluczowego ter-
minu wzięła nazwę Gestaltpsychologie – szkoła psychologii
postaci, którą od 1922 roku współtworzyli uczniowie Carla
stumpfa – Kurt Koffka, Wolfgang Köhler, Max Wertheimer
oraz Kurt lewin. Założone przez niego w Uniwersytecie
Berlińskim w 1893 roku laboratorium psychologii ekspery-
mentalnej stało się zapleczem prowadzonych w tym nurcie
empirycznych badań nad percepcją. skądinąd, to między
innymi związkami stumpfa z grupą filozofów i psycholo-
gów skupionych wokół Franza Brentany, którego stumpf
był uczniem, można tłumaczyć charakterystyczne dla
Gestaltpsychologie zainteresowanie fenomenologicznym
wymiarem zjawisk psychicznych. Właśnie w tym kręgu,
być może pod wpływem opublikowanej w 1886 roku pracy
ernsta Macha Beiträge zur Analyse der Empfindungen,
wersję jako najbardziej prawdopodobną i dopóki Szczególnie wyrazistym elementem owego Christian von ehrenfels oraz edmund Husserl podjęli
nie pojawią się w polu widzenia sygnały, które instrumentarium interpretacyjnego są tzw. problematykę gestaltycznego wymiaru zjawisk percepcyj-
nie dają się uzgodnić z przyjętą wersją, mamy g e s t a l t y – całościowe struktury per- nych i świadomościowych. stąd również wiedzie trop ku
niezachwianą pewność, że to, co widzimy, to jest cepcyjne i pojęciowe, współtworzone przez działającej na uniwersytecie w Grazu szkole filozoficzno-
kwadrat2. elementy (re)prezentujące obiekty znane nam psychologicznej założonej przez alexiusa Meinonga i dalej
z wcześniejszego obcowania z nimi. Gestalty – ku grupie badaczy zjawisk spostrzeżeniowych, której
Zajmijmy się owym k l u c z e m i n t e r - odzwierciedlają i zarazem ucieleśniają nasze przewodził Vittorio Benussi polemizujący z co bardziej
p r e t a c y j n y m, którego zastosowanie oczekiwania dotyczące typowych własności kontrowersyjnymi pomysłami gestaltystów berlińskich.
umożliwia nam postrzeżeniowe i pojęciowe takich obiektów w sytuacjach, w których Badania zapoczątkowane przez wspomnianych psycholo-
traktowanie obiektów jednego rodzaju t a k, zwykle je postrzegamy. W odniesieniu do tego, gów i filozofów kontynuowało kolejne pokolenie gestal-
j a k b y były one obiektami innego rodzaju. co pojawia się w doświadczeniu podmiotu, tystów – Rudolph arnheim, Wolfgang Metzger oraz edwin
Naturalnie, procesowi postrzegania czegoś funkcjonują one jak wzorce czy też standardy Rausch. Na osobną wzmiankę zasługuje Gaetano Kanizsa,
jako szczególnego przypadku czegoś inne- kierujące postrzeżeniową (re)konstrukcją który w końcu lat 60. zaczął rozwijać własne, oryginalne
go towarzyszy uaktywnianie schematów obiektów (roz)poznawanych jako egzemplarze pomysły – kwestionował między innymi nierozdzielność
poznawczych i wzorców, w odniesieniu do danej kategorii. Dzięki nim zdajemy sobie postrzegania i interpretującej go myśli oraz proponował
których przebiega (re)kategoryzacja wspo- sprawę, z czym mamy do czynienia. nowe rozumienie pregnancji jako tendencji do samoor-
mnianych obiektów. ganizacji pola postrzeżeniowego związanej z wyższymi
Ujmowane holistycznie, są uznawane za coś czynnościami poznawczymi. Był również Kanizsa uczonym
2
D. Bagiński, P. Francuz, W poszukiwaniu podstaw kodów więcej niż zwykła suma współtworzących je o znaczącym dorobku teoretycznym – do siebie samego
wizualnych, [w:] Obrazy w umyśle. Studia nad percepcją i wy-
elementów – uchodzą za pierwotne wobec najchętniej jednak stosował termin un consologo – uważał
obraźnią, red. P. Francuz, Warszawa 2007, s. 23–24.
się przede wszystkim za badacza rzeczy – nie percepcji czy
konstruktów poznawczych – po prostu rzeczy.
autoportret 3 [35] 2011 | 77
5. M. Bach, dalmatyńczyk – przykład zasady emergencji.
Poniżej: trójkąt Kanizsy – zasada reifikacji
interpretacyjnych na coś początkowo niedo- Multistabilność wiąże się z możliwością prze-
określonego, co do czego przypuszczamy, że łączania między różnymi, zwykle dwoma,
mogłoby się okazać elementem takiej właśnie trybami interpretowania tożsamości obiektu
hipotetycznej całości o wyrazistej, łatwo i dotyczy przede wszystkim całości wykorzy-
uchwytnej strukturze. Jeśli dzięki zastoso- stujących relację figura/tło (typowe przy-
waniu owej projekcji (re)kategoryzowane padki to sześcian Louisa A. Neckera, waza
elementy nabiorą „właściwego” znaczenia, Edgara J. Rubina, unmöglische Figuren Mauritsa
którego wcześniej nie miały, uznamy, że są C. Eschera, Bruna Ernsta i innych).
one właśnie tym, czym przypuszczaliśmy, że
mogłyby być, i na tym poprzestajemy. Inwariantywność natomiast dotyczy moż-
liwości (roz)poznania tożsamości postrze-
Struktury gestaltyczne są zorganizowane ganego obiektu niezależnie od różnych
według stosunkowo łatwo uchwytnych zasad przekształceń jego formy – niezmienność
współkonstytuujących ich tożsamość. Są jego istoty jest percepcyjnie uchwytna mimo
to zasady e m e r g e n c j i, r e i f i k a c j i, zmienności jej przejawiania się.
m u l t i s t a b i l n o ś c i oraz i n w a r i a n -
t y w n o ś c i. Wróćmy jeszcze do jednej z najbardziej wyra-
zistych struktur kojarzonych zwykle z koncep-
Emergencja oznacza, że postrzegane całości cjami psychologii postaci – do ryciny Rubina
wyłaniają się w doświadczeniu percepcyjnym – by w związku z nią wskazać ważne elementy
jako synteza elementów składowych oraz kodów wizualnych, których odpowiedniki
wzorców organizujących je w jednorodną można znaleźć w konstruktach percepcyjnych
całość dostępną świadomości podmiotu (jak o innej modalności, przede wszystkim słu-
na przykład na rycinie, gdzie spośród białych chowej, dotykowej czy nawet kinestetycznej.
i czarnych plam „wyłaniają się” kształty Cytowani wcześniej autorzy piszą:
dalmatyńczyka).
Oto białe, płaskie pole identyfikujemy jako obiekt
Reifikacja odnosi się do specyficznej organi- przestrzenny – kielich, zaś czarne płaskie pola,
tego, co interpretowane za ich pomocą. Kiedy zacji tych tworów – są to konstrukty, na któ- jako dwie głowy. Obrazek nie zawiera żadnego
na przykład przyglądamy się układowi profi- re składają się zarówno elementy dostępne wskaźnika głębi, a mimo to rozpoznajemy na
le twarzy / kielich na znanej rycinie Edgara w postrzeganiu zmysłowym, jak i inne, uzu- nim obiekty z natury swej przestrzenne. Oznacza
J. Rubina i manipulując elementami relacji pełniane przez apercepcję podmiotu zgodnie to, że nasz umysł dysponuje w tym przypadku
figura/tło, (roz)poznajemy charakterystycz- z wzorcem odzwierciedlającym jego poprzed- dwuwymiarowymi wzorcami trójwymiarowych
ne dla nich kształty, mamy do czynienia nie nie doświadczenia z danym typem obiektu przedmiotów. Kiedy takie wzorce już mamy, mo-
tyle z rekonstruowaniem całości obrazu z ele- (przykładem mogą być figury o iluzorycznych żemy je „rzutować” na obiekty płaskie i widzieć
mentów uznawanych za jego części, ile raczej konturach postrzeganych jako rzeczywiste – w nich kielichy, twarze itd. Możemy, innymi
z projektowaniem czy nakładaniem wzorców trójkąt Gaetana Kanizsy). słowy, w płaskim obrazie odczytywać nieistniejącą
autoportret 3 [35] 2011 | 78
6. Po lewej: sześcian Neckera – realizacja zasady
multistabilności
Poniżej, po prawej: trójkąt Penrose'a oraz przykład
innej figury niemożliwej
percepcyjnie jakości. Pośród nich szczególną Określany przez owe trzy wymiary kon-
rolę odgrywa kształt – jednak nie ten trak- strukt, a więc figurę, można zatem potrakto-
towany jak własność konkretnych, material- wać, toutes proportions gardées, jak zoperacjona-
nych, zmysłowo postrzeganych przedmiotów, lizowany wedle współczesnych standardów
lecz jako abstrakcyjna, umysłowa reprezenta- empirycznych badań nad percepcją od-
cja obiektu wizualnego, czyli f i g u r y4. Jako powiednik pojęcia gestaltu o wskazanych
obiekty wizualne, figury są, w proponowa- wcześniej cechach, pamiętając wszakże, że to
nym rozumieniu tego terminu, narzędziami ostatnie bywa zwykle odnoszone do układu
organizowania przestrzeni, których pełny
opis wymaga wzięcia pod uwagę trzech
aspektów czy względów, pod jakimi repre-
przestrzeń. Te dwuwymiarowe wzorce odgrywają zentują one przedmioty lokalizowane w owej
podstawową rolę w percepcji wzrokowej jako in- przestrzeni – m o r f o l o g i i, s t r u k t u r y
terpretanty dwuwymiarowych obrazów siatków- i k o n t e k s t u5.
kowych. Rozkodowanie tych obrazów jest umysło-
wą rekonstrukcją zewnętrznego, przestrzennego Pierwszy z terminów odnosi się do mate-
świata. Zasada rekonstruowania będzie podobna rialnej konstytucji obiektów, ich tworzy-
wtedy, gdy patrzymy na prawdziwą głowę, i wte- wa bądź substancji, takiej, jaka jawi się
dy, gdy patrzymy na płaski rysunek głowy3. w naszej percepcji i reprezentuje różno-
rodność doznań zmysłowych odpowiadają-
Jest to cenne spostrzeżenie, zważywszy że cych bogactwu własności przysługujących
jako pierwotne jawią się w ludzkim do- postrzeganym przedmiotom. Drugi ujmuje
świadczeniu właśnie przedmioty, przestrzeń relacje między elementami rozpatrywanej
zaś jest w stosunku do nich wtórna, kon- całości współokreślające istotę czy naturę
struowana przez pozostające poza kontrolą postrzeganego obiektu i nadające mu cha-
świadomości mechanizmy neuropsychiczne. rakterystyczny dla niego kształt. Trzeci zaś
Rejestrują one i interpretują obecne w oto- obejmuje czynniki towarzyszące zwykle
czeniu podmiotu obiekty, lokalizując je danemu obiektowi w naszym codziennym
zarazem w określonym miejscu przestrzeni doświadczeniu – jako swoiste postrzeże-
w procesie scalania różnych jakości postrze- niowe tło generują one postrzegany obiekt
żeniowych reprezentowanych w odrębnych w postaci zgodnej z naszymi wzorcami
strukturach mózgu wyspecjalizowanych percepcyjnymi, wyznaczając tym samym
w opracowywaniu danych dotyczących jego interpretację.
materii przedmiotów, ich kształtu, barwy,
położenia, ruchu oraz innych uchwytnych
4
Por. tamże, s. 23.
3
D. Bagiński, P. Francuz, dz. cyt., s. 37. 5
Por. tamże, s. 26–31.
autoportret 3 [35] 2011 | 79
7. stosunkowo łatwo dających się wyodrębnić Za nadrzędną w stosunku do innych zasa- – zasada wspólnego ukierunkowania – w wy-
elementów traktowanych jak jednorodna dę percepcji i zarazem wrażeniową jakość padku obiektów skierowanych w tę samą
całość, podczas kiedy o figurze można mówić postrzeganego obiektu uchodzi tak zwana stronę bądź też poruszających się w tym sa-
również w wypadku obiektów bardziej zróż- p r e g n a n c j a (Prägnanz), którą najlepiej mym kierunku mamy tendencję do postrze-
nicowanych. Za najważniejszy wypada uznać będzie tu oddać jako w y r a z i s t o ś ć. Jakość gania ich jako grupy lub całości;
strukturalny aspekt konstruktu. Nie tylko ta narzuca nam się samoistnie, zwykle
dlatego, że jako najłatwiejszy do sformali- z dość dużą siłą, dając wrażenie obcowania – zasada symetrii – obiekty złożone z wza-
zowania jest on najbardziej uniwersalnym z czymś wyraźnie odrębnym od innych jemnie się odwzorowujących elementów
porządkiem reprezentowania własności elementów. Postrzegana w ten sposób forma uznajemy zwykle za składowe jednej całości,
obiektów. Również dlatego, że o strukturze czy struktura sprawia wrażenie prostej, również wtedy, gdy brak innych oznak wska-
można mówić w odniesieniu do tworów bądź jednorodnej, regularnej, symetrycznej, zujących na taką przynależność;
zjawisk innych niż wizualne – ot, choćby wreszcie – kompletnej. I w odniesieniu do
słuchowych – wykorzystując naocznościową takich właśnie atrybutów konstytuujących – zasada domknięcia – dostępne w postrze-
metaforykę do opisu organizacji utworów nasze wzorce percepcyjne kategoryzujemy ganiu elementy obiektu bywają zwykle
muzycznych, ich materii bądź kontekstu postrzegane obiekty. Kryteria te służą nam apercepcyjnie uzupełniane o inne, domyślne
interpretacji – czy dotykowych, czyniąc rów- zarazem do ustalania ich tożsamości, oceny – faktycznie nieobecne, jednak wymagane
nież i te przedmiotem podobnych zabiegów. użyteczności, waloryzowania estetycznego ze względu na wyrazistość i kompletność
i tak dalej. Zwykle poszukujemy obiek- rozpoznawanej figury;
jakości i prawa tów o takich właśnie cechach, ceni się je
Dla ustalenia prawidłowości występują- bardziej niż inne – niejednorodne, o trudno – zasada kontynuacji – interpretując tożsa-
cych przy uświadamianiu sobie, czym są uchwytnej strukturze, niekompletne. mość figury, odwołujemy się zwykle do naj-
postrzegane przez nas obiekty i zjawiska, bardziej wyrazistego wzorca organizacji jej
wiele uczynili badacze z kręgu wspomnianej Z zasadą wyrazistości percepcyjnej wiążą się elementów, dopełniając go w razie potrzeby
wcześniej psychologii postaci, zajmujący się inne, będące uszczegółowieniem względów, o inne, zgodne z uchwyconą tendencją.
mechanizmami i procesami scalania danych pod jakimi nasze mechanizmy neuropsy-
zmysłowych. Większość zaproponowanych chiczne ujmują obiekty o wyraźnie uchwyt- Naturalnie, wszystkie one zdają sprawę
przez nich „praw”, które wolę tu nazywać nej zasadzie konstytuującej ich tożsamość. nie tyle ze związków koniecznościowych,
zasadami, odnosi się do dobrze udokumen- Najczęściej wspominane to: ile raczej z tendencji czy regularności
towanych tendencji widocznych przy okazji występujących przy interpretowaniu
(roz)poznawania tożsamości obiektów dzięki – zasada bliskości – obiekty współwystępują- strukturalnego wymiaru obiektów zło-
uchwytywaniu charakterystycznych własno- ce w określonym miejscu lub czasie próbuje- żonych w procesie (roz)poznawania ich
ści ich struktury. Praw wymienia się wiele my potraktować jak elementy jednej całości; tożsamości.
– w licznych opracowaniach dotyczących tej
problematyki występują one pod różnymi – zasada podobieństwa – obiekty podobne podmiot i przedmiot
nazwami, mimo wszystko można jednak pod względem wielkości, kształtu, materii, Dzięki współczesnym psychologiczo-kogni-
wyróżnić kilka typowych sformułowań, na barwy i tak dalej łączymy zwykle w zbiory, tywnym badanianiom nad percepcją wiele
których warto skupić uwagę. kategorie lub po prostu – całości; interesujących ustaleń pochodzących z kręgu
autoportret 3 [35] 2011 | 80