Anúncio
Obchody Roku Jubileuszowego Rodziny Wincentyńskiej  w kościele św. Krzyża w Warszawie
Obchody Roku Jubileuszowego Rodziny Wincentyńskiej  w kościele św. Krzyża w Warszawie
Obchody Roku Jubileuszowego Rodziny Wincentyńskiej  w kościele św. Krzyża w Warszawie
Obchody Roku Jubileuszowego Rodziny Wincentyńskiej  w kościele św. Krzyża w Warszawie
Anúncio
Obchody Roku Jubileuszowego Rodziny Wincentyńskiej  w kościele św. Krzyża w Warszawie
Obchody Roku Jubileuszowego Rodziny Wincentyńskiej  w kościele św. Krzyża w Warszawie
Obchody Roku Jubileuszowego Rodziny Wincentyńskiej  w kościele św. Krzyża w Warszawie
Obchody Roku Jubileuszowego Rodziny Wincentyńskiej  w kościele św. Krzyża w Warszawie
Obchody Roku Jubileuszowego Rodziny Wincentyńskiej  w kościele św. Krzyża w Warszawie
Anúncio
Obchody Roku Jubileuszowego Rodziny Wincentyńskiej  w kościele św. Krzyża w Warszawie
Obchody Roku Jubileuszowego Rodziny Wincentyńskiej  w kościele św. Krzyża w Warszawie
Obchody Roku Jubileuszowego Rodziny Wincentyńskiej  w kościele św. Krzyża w Warszawie
Obchody Roku Jubileuszowego Rodziny Wincentyńskiej  w kościele św. Krzyża w Warszawie
Próximos SlideShares
Magazyn "Uwierzyć"Magazyn "Uwierzyć"
Carregando em ... 3
1 de 13
Anúncio

Mais conteúdo relacionado

Similar a Obchody Roku Jubileuszowego Rodziny Wincentyńskiej w kościele św. Krzyża w Warszawie(20)

Anúncio

Mais de .Famvin Europe(20)

Anúncio

Obchody Roku Jubileuszowego Rodziny Wincentyńskiej w kościele św. Krzyża w Warszawie

  1. Rok Jubileuszowy Rodziny Wincentynskiej Program obchodów
  2. Program Piątek 0 IX 00 r. • Przyjęcie uczestników, zakwaterowanie • 8.00 – Wprowadzenie Relikwii i Msza św. z Obłóczynami prze- wodniczy Wizytator Polskiej Prowincji Zgromadzenia Misji Ks. Arkadiusz Zakręta CM • 9.00 - Kolacja • 0.00 do .00 – Wieczór modlitw z Założycielami Sobota IX 00 r. • 8.0 – 9.0 – Śniadanie • 0.00 – Modlitwa przy relikwiach Św. Wincentego i Św. Ludwiki (górny kościół) • Zwiedzanie kościoła • Przedstawienie się grup i świadectwa o swojej działalności (dolny kościół) • .00 – Obiad • Pielgrzymka do grobu Bł. Ks. Jerzego Popiełuszki i zwiedzanie War- szawy • 8.00 – Uroczysta Msza św. przewodniczy Ks. Abp Kazimierz Nycz • 9.5 – Kolacja • 0.0 – Okolicznościowy Koncert – „Te Deum Landomus” Niedziela IX 00 r. • 7.0 – 8.0 – Śniadanie • 9.00 do .00 w dolnym kościele: wystąpienia (ks. J. Górny, ks. J. Kuziel, Siostra Miłosierdzia), podsumowanie Księdza Wizytatora • .00 – Uroczysta Msza św. z poświęceniem Ołtarza Ojczyzny, przewodniczy J.E. Abp Tadeusz Gocłowski • Obiad, rozjazd Uczestników
  3. Na spotkanie Chrystusa w drugim człowieku, zwłaszcza potrzebującym pomocy materialnej, czy duchowej, był w szczególny sposób uwrażliwiony Św. Wincenty a Paulo. Do takiego spotykania Pana i służenia mu w ubogich i cierpiących prowadziło Św. Wincentego światło Ewangelii. A nauczanie Pana Jezusa jest tutaj jednoznaczne i ma to Jezusowe słowo jeszcze specjalną wy- Spotkanie mowę, bo jest ono głoszone przy okazji pouczenia o „sądzie ostatecznym”: „zaprawdę powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci Rodziny moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 5, 0). I to ci, którzy okazywali swoim bliźnim miłosierną miłość, usłyszą od Pana, który wtedy „przyjdzie w chwale”: „Pójdźcie błogosławieni Ojca mojego, weźmijcie w posiadanie kró- Wincentyńskiej lestwo przygotowane wam od założenia świata” (Mt 5, ). Święty Wincenty nie tylko sam chciał jak najwierniej naśladować miło- siernego Zbawiciela, bo takim ukazuje się On nam na kartach Ewangelii, ale na taką drogę skierował też Św. Ludwikę de Marillac. Ich postawa pełna wiel- Piękną specyfikę naszej wiary wyraża między innymi określenie, że kiej miłości Boga i ludzi, znalazła potem wielu naśladowców i promieniuje „chrześcijaństwo jest religią spotkania”. Chodzi najpierw o nasze spotkanie do dzisiaj na cały Kościół, inspirując ludzi do konkretnych działań na rzecz z Bogiem, który wyszedł nam naprzeciw, tak bardzo konkretnie, w swoim potrzebujących i budząc wrażliwość ludzkich serc na cierpienia bliźnich. Synu Wcielonym – Jezusie Chrystusie. To wyjście Boga ku nam jest jedno- Wyrastająca w Kościele, z ducha Św. Wincentego i Św. Ludwiki, wielka „Ro- cześnie objawieniem w pełni Bożej Miłości. dzina Wincentyńska”, z radością przeżywa obecny rok 00 - jako „Rok Jubile- Pan Jezus ofiarował Swoje życie po to, „aby rozproszone dzieci Boże zgro- uszowy”, z okazji 50-tej rocznicy śmierci Św. Wincentego i Św. Ludwiki. madzić w jedno” (J ,5) – jak to proroczo, przed Męką Zbawiciela, powie- Chrześcijanie wierząc w Zmartwychwstałego Pana, który jest dla nas dział najwyższy kapłan żydowski – Kajfasz. Dzięki zbawczej misji Wcielo- drogą do życia wiecznego, od początku rozumieli śmieć jako „dies natalis” nego Syna Bożego możemy znowu radować się odzyskaną godnością dzieci - dzień narodzin dla nieba. W naszym „Credo” jest też zawarta prawda o Bożych: Boga – prawdziwie nazywać Ojcem, a dla siebie być rzeczywiście „świętych obcowaniu” i to także winno wpływać na sposób wspominania i braćmi i siostrami, zgromadzonymi przez Ducha Świętego,w Bożej Rodzinie oddawania czci naszym świętym – oni żyją dalej w Bogu! Ich życie ma być Chrystusowego Kościoła. dla nas wzorem postępowania, a będąc teraz w Bożej chwale, chcą nas wspie- W naszej wierze, niejako równolegle, chodzi też o spotkanie z drugim rać swoim wstawiennictwem przed Bogiem. człowiekiem, na drodze miłości, bo taką drogę do Domu Ojca ukazał nam Przeżywany przez nas „Rok Jubileuszowy”, ma być dla nas sposobnością nasz Pan i Nauczyciel. I mówiąc obrazowo, te dwie linie spotkań nakładają do odkrycia na nowo wielkości Św. Wincentego i Św. Ludwiki, którzy są Za- się na siebie, tworząc w ostateczności jedną. łożycielami Zgromadzeń Wincentyńskich, a także patronują wielu organiza- cjom i wspólnotom tworzącym wielką „Rodzinę Wincentyńską”. Odkrywa- A nasz: „bliźni to ten jąc ich wielkość, która w istocie polega na wierności Chrystusowej Ewangelii, przez którego Bóg wzywa, chcemy również jeszcze gorliwiej i umiejętniej, w naszych czasach, korzystać, przez którego Bóg ubogaca, z ich przykładu służby ubogim i ciepiącym. Takie cele przyświecają i obecne- przez którego Bóg mierzy naszą miłość. mu spotkaniu „Rodziny Wincentyńskiej”, które ma miejsce w warszawskiej ... Bazylice p. w. Św. Krzyża, a do Warszawy przybyli Księża Misjonarze jeszcze Bliźni nazywa się Jezus Chrystus” za życia Św. Wincentego. Dzisiaj są wśród nas relikwie świętych Założycieli. (M. Quoist) Szukając tego, co może nam pomóc w owocnym przeżyciu naszego wy- 5
  4. jątkowego spotkania, chciejmy odwołać się również do znamiennego po- ścieżki, żeby nie ustawała nasza wzajemna miłość! uczenia Ojca Świętego Benedykta XVI z jego „Encykliki o miłości chrześci- Zachętę do tego niesie nam przede wszystkim Słowo Boże, które nie- jańskiej”. („Deus caritas est”): „W życiu świętych nie należy brać pod uwagę zmiennie chce być dla nas światłem w całym naszym życiu: „Troszczmy się jedynie ich ziemskiej biografii, ale także ich życie i dzieło w Bogu, po śmierci. o siebie wzajemnie, by się zachęcać do miłości i do dobrych uczynków. Nie Jeśli chodzi o świętych jest jasne: kto zmierza ku Bogu, nie oddala się od lu- opuszczajmy naszych wspólnych zebrań... ale zachęcajmy się nawzajem” dzi, ale staje się im prawdziwie bliski” (). (Hbr 0, ). Życie Św. Wincentego i Św. Ludwiki w bardzo wyraźny sposób potwier- Swoistym dopełnieniem i komentarzem do tego Bożego pouczenia mogą dziło tę prawidłowość, że spotkanie z Bogiem żywym, który jest przecież być też słowa Św. Wincentego z Konferencji do Misjonarzy wygłoszonej Miłością, w naturalny sposób prowadzi do bycia blisko drugiego człowieka, maja 59 roku – a więc pod koniec jego życia bogatego w różne doświad- zwłaszcza tego, który bardziej potrzebuje dobroci i miłości z racji swojego czenia. Dla całej Rodziny Wincentyńskiej, na czas obecnego szczególnego ubóstwa i cierpienia. I pewnie też dlatego chcąc ukazać, w sposób plastyczny, spotkania i na dalszą drogę służby potrzebującym, te słowa Św. Wincentego sekret i tajemnicę, Osoby Św. Wincentego, figury i obrazy przedstawiają go powinny być ważnym drogowskazem: „ ...powierzajmy się całkowicie Bogu, zawsze z innymi ludźmi: z Siostrami czy Paniami Miłosierdzia, z Księżmi i aby była między nami jedność święta, która jest źródłem jednego wśród nas Braćmi Zgromadzenia Misji, nauczającego zasłuchanych ludzi (obraz w oł- ducha... Prośmy Boga, aby dokonał w nas to, czego dokonał w pierwszych tarzu Św. Wincentego w Bazylice Świętokrzyskiej), czy – najczęściej – oto- chrześcijanach. Żebyśmy mieli jedno serce i duszę jedną.” czonego opuszczonymi dziećmi. Jest nawet wzruszający wizerunek Św. Win- I dodajmy, że ta jedność, jako owoc prawdziwej miłości, panująca w różnych centego siedzącego przy stole z dziećmi i karmiącego jedno z nich (obraz ten naszych wspólnotach i w całej „Rodzinie Wincentyńskiej”, jest nieodzowna dla znajdował się w „Domu Małego Dziecka im. Ks Piotra Baudouin, CM”, w skutecznej posługi, jaką mamy pełnić wobec ubogich i cierpiących. Warszawie, przy ul. Nowogrodzkiej). A na koniec – jeszcze kilka zdań wyjaśnienia. Potrzeba nam pewnych Oby i nasze modlitewne czy sakramentalne spotkania z Bogiem wiodły materialnych znaków i symboli, które utrwalałyby i przypominały przeży- nas do takiego spotkania z człowiekiem, które jest służbą miłości bliźniemu. wane ważne wydarzenia, także w naszym życiu religijnym. Otóż pamiątką Kto służy człowiekowi - ten sam równocześnie duchowo wzrasta, staje się naszego – tym razem wyjątkowego spotkania Rodziny Wincentyńskiej – jest powoli przyjacielem człowieka. Kto służy człowiekowi – ten jest podobny do „Kubek miłosierdzia”. Inspiracją do stworzenia takiej pamiątki stały się sło- Chrystusa z Wieczernika. Tym, co chyba najbardziej boli każdego z nas, to wa Pana Jezusa: „ Kto poda kubek wody do picia jednemu z tych najmniej- obojętność ze strony otoczenia zwłaszcza, gdy pojawi się potrzeba pomocy; szych... nie utraci swej nagrody” (Mt 0,), które zostały umieszczone na to także samotność. fajansowym kubku. W naszych czasach, mamy wiele nowych sposobów kontaktowania się W służbie miłości chodzi, przede wszystkim, o konkretne czyny i każ- z innymi, ale często to nawiązanie kontaktu jest dalekie od prawdziwego de, choćby najmniejsze dobro uczynione drugiemu, liczy się w oczach Bo- spotkania międzyludzkiego, bo wiele tam interesowności, instrumentalnego żych. Po powrocie do naszych domów, spoglądając na „Kubek miłosierdzia” i traktowania drugiego; bo brakuje prawdziwej miłości. wspominając chwile modlitwy i refleksji, które stały się naszym udziałem na We Wschodniej tradycji chrześcijańskiej możemy spotkać opowieść pew- tym rocznicowym spotkaniu, tym ochotniej idźmy do tych, którzy czekają nego zakonnika: „Kiedy byłem młody, zwykle pasałem klasztorne owce. na naszą pomoc. Pewnego dnia spotkałem żyjącego w górach pustelnika. Zapytałem go: Oj- cze, kiedy będzie koniec świata? Pustelnik odpowiedział: nie wiesz kiedy bę- Ks. Piotr Rutkowski CM dzie koniec świata? Kiedy wszystkie ścieżki między sąsiadami pozarastają. jacekw@misjonarze.pl; bialmar@post.pl To znaczy, kiedy miłość ustanie.” Spotkanie naszej „Rodziny Wincentyńskiej” jest właśnie po to, aby – na- wiązując do tego barwnego opowiadania - nie zarastały pomiędzy nami 7
  5. on jedynie zapowiedzią czasów mesjańskich. 50-Lecie śmierci Dla chrześcijan taki czas nadszedł wraz z Chrystusem. On bowiem po- Św. Wincentego a Paulo i św. Ludwiki de Marillac wołując się na proroctwo Izajasza powiedział: Duch Pański spoczywa na mnie, ponieważ mnie namaścił i posłał mnie... abym obwoływał rok łaski od Pana (Iz , ) i dodał: Dziś spełniły się te słowa Pisma (Łk , ). . Trzysta pięćdziesiąty rok od śmierci św. Wincentego a Paulo i św. Kiedy w historii Kościoła zaczęto obchodzić lata jubileuszowe (pierwszy Ludwiki de Marillac przeżywamy jako Rok Jubileuszowy. To wyrażenie z nich ogłosił papież Bonifacy VIII w 00 r.) nawiązywano do tradycji skłania do przypomnienia lat jubileuszowych przepisanych przez Boga starotestamentalnej. Takie odniesienie występowało również w przygoto- Narodowi Wybranemu w Starym Testamencie, a następnie wznowionych waniach jubileuszowych ogłaszanych w naszych czasach. Bardziej jednak w historii Kościoła. podkreślano fakt, iż zasadniczą koncepcją roku świętego jest wewnętrzna Zgodnie z wiarą, opartą na Piśmie św., wszystkie dni i wszystkie lata są odnowa człowieka, który przez pracę jest tak bardzo zwrócony na zewnątrz, dobre. Czas nie jest ani cykliczny, ani jednostajnie się powtarzający. Jest iż prawie nie posiada życia wewnętrznego. Ta odnowa, jako nawrócenie, darem Boga dającym człowiekowi możliwości przeżywania spotkania ze zawiera w sobie aspekt negatywny, czyli wyzwolenie od grzechu, i aspekt Stwórcą. Już jednak w opisie stworzenia jeden dzień został wyróżniony pozytywny, czyli wybór dobra wyrażanego w wartościach etycznych za- dla podkreślenia godności i przeznaczenia człowieka. Bóg pobłogosławił wartych w prawie naturalnym, a potwierdzonych i pogłębionych przez ów dzień i uczynił go świętym (Rdz , ) Ten święty dzień, jako dzień od- Ewangelię. Głoszenie nawrócenia, jako nieodzownego wymogu chrześci- poczynku, miał służyć człowiekowi dla nawiązania ściślejszego kontaktu jańskiej miłości, jest szczególnie ważne we współczesnym społeczeństwie, z Bogiem przez powstrzymanie się od pracy. Każda praca jest ingerencją które często zatraca same podstawy etycznej wizji ludzkiego życia. Dlate- człowieka w sprawy świata fizycznego, jest zakłóceniem równowagi stwo- go na pierwszym miejscu liczy się przywrócenie autentycznych stosunków rzonej natury. Odpoczynek jest więc przywracaniem harmonijnej równo- między człowiekiem i Bogiem, między stworzeniem i Stwórcą. Takie po- wagi i pokoju między człowiekiem a naturą, ale też przywracaniem po- jednanie z Bogiem w pokorze i miłości staje się fundamentem, na którym koju między ludźmi, a więc w ostateczności przywracaniem pokoju między można budować również harmonię i pojednanie z człowiekiem. człowiekiem i Bogiem. W świetle tak rozumianego roku jubileuszowego możemy rozważać Podobnie, jak siódmy dzień tygodnia, tak również każdy siódmy rok, przeżywanie roku świętego 50-lecia od śmierci św. Wincentego a Paulo nazwany szabatowym, został wyróżniony i św. Ludwiki de Marillac. Możemy i miał być poświęcony Bogu. Rok następu- zwracać uwagę na jego wymiar religijny jący po siedmiu latach szabatowych (czyli oraz na wymiar społeczny podkreślany pięćdziesiąty) nabierał jeszcze większego w jubileuszach Starego Testamentu. znaczenia: był rokiem jubileuszowym, ro- . Św. Wincenty wcześnie zorien- kiem łaski od Pana (Łk , 9). tował się, że troska o zbawienie czło- Jubileusz był potwierdzeniem suwe- wieka wymaga pouczenia go o pod- renności Boga. Określające go przepisy stawowych prawdach wiary poprzez i zalecenia były wyrazem tego, że całe głoszenie misji parafialnych. Przeko- ludzkie życie ma być podporządkowane nał się też, iż trwałość owocom misji wyższym prawom. Bibliści nie są zgodni mogą zapewnić gorliwi duszpasterze. co do tego, czy prawa dotyczące jubile- Tymczasem gruntownie wykształceni uszu były rzeczywiście wprowadzane w księża byli w Paryżu i innych wielkich życie. Wiele wskazuje na to, iż stawał się miastach. Natomiast w środowiskach 8 9
  6. wiejskich spotykał duchownych bez należytego przygotowania i całkowi- nica ubogich przygotuje pożywienie i zaniesie je choremu. Przy wejściu do cie zaniedbujących swoje kapłańskie powinności. Równocześnie przekonał mieszkania pozdrowi go pogodnie i z miłością. Do łóżka przysunie stolik, się, że nie można głosić Ewangelii człowiekowi głodnemu, pozbawionemu nakryje go obrusem, położy tacę, łyżkę i kawałek chleba. Pomoże choremu podstawowych środków do życia. Przekonał się ponadto, że zapobieganie umyć ręce i odmówi z nim modlitwę przed jedzeniem. Naleje zupy do mis- ludzkiej nędzy musi przybierać charakter zorganizowany i to w wymiarze ki, położy mięso na talerzu i ustawi wszystko na stoliku. Następnie w imię ogólnospołecznym. Tylko w ten sposób, w myśl zaleceń księgi Powtórzo- Jezusa i Jego Matki zachęci go do jedzenia. Uczyni to z taką miłością, jakby nego Prawa można przyczyniać się do wyzwalania człowieka. Wcześnie też służyła swemu synowi, albo raczej Bogu, który przyjmuje dobro świadczo- pojął, że ani głoszenia Ewangelii ubogim, ani szeroko zakrojonej działal- ne ubogiemu. Jeżeli to będzie wskazane, pokroi mięso na kawałki gotowe ności charytatywnej nie może prowadzić sam. Dlatego podejmował dzia- do spożycia i wleje napój do kubka. Podczas tych czynności powie kilka łania zmierzające w trzech kierunkach: szukał księży gotowych wspierać słów o naszym Panu i pocieszy chorego... Jeżeli chory nie może spożywać go w nauczaniu ubogiej ludności wiejskiej; angażował się w dzieło odnowy potraw stałych, przygotuje chleb rozmoczony w bulionie, kleik z kaszy Kościoła przez należytą formację duchownych; starał się nadawać instytu- jęczmiennej i świeże jajka. Równie szczegółowe były wskazania w regula- cjonalne struktury dziełom miłosierdzia. minach kolejnych Bractw zakładanych podczas głoszenia misji w licznych . Pierwszą inicjatywą było głoszenie misji. Do Wincentego przyłączyli parafiach na terenie Francji. się trzej pierwsi, a następnie czterej kolejni misjonarze, którzy podpisali Budująca była pierwotna gorliwość angażujących się kobiet. W miarę akt założenia wspólnoty zatwierdzonej przez arcybiskupa Paryża. Po kilku upływu czasu pojawiały się jednak trudności powodujące zniechęcenie. latach, mimo początkowych trudności, zgromadzenie zatwierdził papież Koniecznym okazywało się odwiedzanie Bractw, dla usuwania trudności i Urban VIII. W bulli Salvatoris nostri pisał: Głównym celem i szczegól- podnoszenia na duchu zniechę- nym zadaniem Zgromadzenia Misji i wszystkich, którzy do niego należą, conych. Podjęła się tego zadania jest troska o zbawienie tych, którzy żyją w małych miasteczkach, wsiach i Ludwika de Marillac. Podczas osiedlach. W miejscowościach, do których zostaną posłani, będą w sposób prowadzonych wizytacji prze- przystępny głosić kazania, nauczać podstawowych prawd wiary, wyjaśniać konywała się, że nie wystarcza przykazania, słuchać spowiedzi, odprawiać Msze święte... Na życzenie bi- materialne wspomaganie ubo- skupa będą prowadzić rekolekcje dla kandydatów do święceń. Takie były gich. O wiele ważniejsze bywa początki wspólnoty, którą Wincenty zawsze nazywał maluczkim zgroma- służenie własnym czasem i tru- dzeniem W miarę jego rozwoju pojawiały się coraz to nowe zadania. Naj- dem rąk. Tymczasem do Bractw ważniejszym z nich było organizowanie seminariów, w których przygoto- należały osoby z arystokracji, wywano gorliwych kapłanów. które nie mogły tego czynić. . Równolegle z głoszeniem misji i formacją duchowieństwa Wincen- Często nie pozwalały im na to ty podejmował działalność charytatywną. Pierwszym instytucjonalnym rodziny. Trzeba pamiętać, że dziełem tego rodzaju było Bractwo Miłosierdzia w Chatillon-les-Dombes. działo się to w XVII w. Kiedy Dla zapewnienia trwałości rozpoczętemu dziełu, opracował zgodny z nor- bogata arystokratka odwiedzała mami kanonicznymi regulamin i przedstawił go do zatwierdzenia kurii ubogich chorych stawało się to arcybiskupiej w Lyonie. Przy jego formułowaniu posłużył się regulaminem sensacją, a czasem nawet skan- stowarzyszenia działającego przy Szpitalu Miłosierdzia w Rzymie. Wska- dalem towarzyskim. zywał wszystko, co dotyczyło ducha i celów Bractwa oraz sposobu posługi- 5. Wtedy z pomocą przyszła wania ubogim chorym. Dla zorientowania się, jak bardzo szczegółowe były Boża Opatrzność. Zgłaszały owe wskazania, warto przytoczyć niektóre z nich: W dniu dyżuru służeb- się dziewczęta pochodzące z 0
  7. ubogich, zwłaszcza wiejskich rodzin, które chciały służyć chorym potrze- iż celem ich zgromadzenia jest bującym pomocy. Początkowo umieszczano je w różnych parafiach, aby Posługiwanie naszemu Panu były do dyspozycji Bractwa Miłosierdzia. Okazało się jednak, że konieczne w osobach ubogich chorych. jest ich należyte przygotowanie. Wincenty a Paulo powierzył to zadanie Aby w sposób godny odpo- Ludwice de Marillac. Podjęła się tego z pełnym oddaniem. Chciała, aby wiedzieć tak wzniosłemu po- te dziewczęta, które zaczęto nazywać Siostrami Miłosierdzia, stanowiły wołaniu, siostry powinny żyć wspólnotę ożywianą duchem rad ewangelicznych i niezachwianie zmierza- świątobliwie i pracować bar- jącą do osiągnięcia prawdziwej świętości, bez stawania się zakonnicami. dzo starannie nad własną do- Św. Wincenty mówił o nich: Za klasztor mają jedynie domy chorych i dom, skonałością, łączyć ćwiczenia w którym przebywa przełożona, za celę - najętą izdebkę, za kaplicę - koś- życia duchowego z zewnętrz- ciół parafialny, za krużganki - ulice miasta, za klauzurę - posłuszeństwo, nymi obowiązkami miłości za kratę - bojaźń Boga, za welon - świętą skromność. Dla zabezpieczenia chrześcijańskiej. Św. Ludwi- swego powołania nie składają innej profesji oprócz nieustannej ufności w ka w duchowym testamencie Opatrzność Bożą. Dlatego powinny posiadać tyle albo nawet więcej cnoty, napisała im: Miejcie wielkie niż gdyby złożyły profesję w jakimś zakonie. staranie o ubogich, a przede W pierwszym okresie siostry świadczyły tylko pomoc Bractwom Mi- wszystkim żyjcie wspólnie w łosierdzia w ich trosce o ubogich chorych pozostających we własnych do- wielkim zjednoczeniu i ser- mach rodzinnych. Każdego dnia roznosiły tony żywności, odzieży i leków. deczności kochając się wza- Opiekowały się chorymi, szorowały podłogi i paliły w piecach. Troszczyły jemnie, aby naśladować życie się o wszystko, co mogło uczynić łatwiejszym i bardziej ludzkim życie na- naszego Pana. Proście Naj- juboższych i najbardziej opuszczonych. W dalszej kolejności podejmowały świętszą Dziewicę, aby była waszą jedyną Matką. pracę w szpitalach. W miarę upływu czasu wachlarz ich zadań rozszerzał 7. Rok jubileuszowy przypomina, że 5 marca 0 r. zmarła św. Ludwika, się coraz bardziej. Opiekowały się porzuconymi dziećmi i chorymi psy- że 7 września 0 r. zmarł św. Wincenty. Dzisiaj można powiedzieć, że to chicznie, śpieszyły do rannych żołnierzy w czasie wojen, pielęgnowały cho- nieprawda, bo święci nie umierają nigdy. Zmarła Ludwika de Marillac, a na- rych podczas epidemii, nauczały ubogie dziewczęta. rodziła się św. Ludwika; zmarł Wincenty a Paulo, a narodził się św. Wincen- . Za życia św. Wincentego mawiano, że na pole walki o godność czło- ty. Narodzili się w Jezusie Chrystusie. Odtąd żyje ich świętość i ich dzieło. W wieka posyłał „potężne armie: Zgromadzenie Misji, Bractwa Miłosierdzia ich świętości i w ich dziełach żyją wszyscy urzeczywistniający ich charyzmat i Siostry Miłosierdzia. Powierzał im konkretne zadania: ewangelizacji i i tworzący wielką Rodzinę Wincentyńską. Ta rodzina podziwia w nich osoby miłosierdzia. Przede wszystkim jednak wskazywał, że troska o godność i oddane modlitwie i działaniu, osoby wyobraźni i sprawnej organizacji, osoby zbawienie człowieka musi być budowana na fundamencie własnej święto- autorytetu i pokory. Oboje umieli hojnie dawać, nade wszystko umieli dawać ści. Misjonarzom mówił, iż muszą dokładać wszelkich sił, by przyoblec się siebie. Tę umiejętność w roku jubileuszu pragną przekazywać swojej rodzinie w ducha samego Chrystusa, celem zdobycia doskonałości odpowiadającej oraz każdej i każdemu, kto w tej rodzinie chce głosić Ewangelię i czynić ją ich powołaniu. W pierwszym regulaminie Bractwa Miłosierdzia zapisał: skuteczną przez dzieła chrześcijańskiej miłości. Fundamentalną zasadą życia osób, które pragną się włączać w działalność charytatywną jest naśladowanie naszego Pana i Jego Najświętszej Matki. Ks. Władysław Bomba CM Dlatego służebnice ubogich będą usilnie zabiegać o nabycie cnót pokory, prostoty i miłości. Posługę wobec ubogich chorych będą spełniać w inten- cji podobania się Bogu, a nie ludziom. Siostrom Miłosierdzia powtarzał,
  8. Kalendarium życia św. Wincentego a Paulo: 1630 – Wincenty sporządza testament. W Paryżu odwiedza go siostrzeniec. Opozycja kleru pary- nie przyjmuje dymisji Wincentego 1643 – Wincenty pomaga Ludwikowi XIII umrzeć skiego wobec Zgromadzenia Misji po chrześcijańsku. Wchodzi do Rady Sumienia 1581 – urodziny w Pouy, wiosce w pobliżu Dax , proboszczem w Chatillon. Założenie i nadanie 1631 – Abp Paryża powierza Wincentemu pro- 1644 - Projekt fundacji w Barcelonie niedaleko Pirenejów, Francja regulaminu pierwszemu bractwu Miłosierdzia. wadzenie ćwiczeń dla kandydatów do święceń. 1645 – Przybycie Misjonarzy do Tunisu 1596 – otrzymuje w Bidache tonsurę i niższe świę- Powraca do Gondich. Ks. du Coudray jedzie do Rzymu, aby uzyskać 1646 – Przybycie Misjonarzy do Algieru i Irlandii. cenia 1618 – Głosi misje w Villepreux, Joigny i Montmi- zatwierdzenie Zgromadzenia Misji Zatwierdzenie Sióstr Miłosierdzia przez arcybi- 1597 – rozpoczyna studia teologiczne w Saragos- rail. W Paryżu poznaje św. Franciszka Salezego 1632 – Wincenty obejmuje św. Łazarza skupa -koadiutora Paryża sie i Tuluzie (do 1604 r.) 1619 – Wincenty zostaje mianowany kapelanem 1633 – Bulla Salvatoris nostri zatwierdzająca 1647 – Projekt misji w Persji 1598 – Wincenty otrzymuje w Tarbes święcenia galer Zgromadzenie Misji. Założenie Konferencji 1648 - Przybycie Misjonarzy na Madagaskar. Listy subdiakonatu i diakonatu 1620 – Misje i bractwa Miłosierdzia w posiadłoś- wtorkowych i Sióstr Miłosierdzia Wincentego o częstej komunii i jansenizmie 1600 – otrzymuje święcenia kapłańskie w Chateau ciach Gondich. Nawrócenie się dwóch herety- 1634 – Założenie stowarzyszenia Pań Miłosierdzia 1649 - Przemówienie do Pań na temat podrzut- l`Eveque. Msza prymicyjna w Buzet. Mianowany ków w Montmirail. Zastrzeżenia trzeciego przy Hotel-Dieu ków. Akcja pomocy dla Paryża i okolic proboszczem w Tilh. 1621 – Misje w Marchais. Nawrócenie trzeciego 1635 – Założenie domu w Toul 1650 - Akcja pomocy dla Pikardii i Szampanii 1601 – pierwsza podróż do Rzymu heretyka w Montmirail. Bractwo Miłosierdzia w 1636 – św. Łazarz staje się ośrodkiem rekrutacyj- 1651 – Przybycie Misjonarzy do Polski, do kościoła 1604 – otrzymuje w Tuluzie stopień bakałarza Macon. Odprawia rekolekcje w Soissons. nym kapelanów dla wojska. Wincenty odwiedza Św. Krzyża w Warszawie. teologii 1622 – Wincenty mianowany przełożonym Wizy- króla w Senlis. Bons Enfants staje się semina- 1652 – Rozmowy z królową i książętami. Ustąpie- 1605 – Podróż Wincentego do Bordeaux, Tuluzy, tek w Paryżu. Podróż do Marsylii rium wedle zaleceń trydenckich nie z Rady Sumienia Castres i Marsylii. Pochwycony przez Barbare- 1623 – Misja na galerach w Bordeaux. Podróż do 1637 – Utworzenie w Zgromadzeniu Misji semina- 1653 – Zatwierdzenie przez abp Paryża Reguł i sków i uprowadzony do niewoli w Tunisie Pouy i pokusa dopomożenia własnej rodzinie. rium wewnętrznego Konstytucji Zgromadzenia Misji 1606 – Wincenty jest niewolnikiem w Tunisie Licencjat z prawa kanonicznego 1638 – Księża z Konferencji wtorkowych głoszą 1654 – Fundacje w Agde i Turynie oraz szpital 1607 – Ucieczka z niewoli. Pobyt w Awinionie i 1624 – Wincenty odbywa rekolekcje w Valpro- misje w Saint-Germain-des-Pres i na dworze. Imienia Jezus druga podróż do Rzymu. Pierwszy list o niewoli fonde i Soissons. Mianowany przeorem Gros- Rozpoczyna się opieka nad podrzutkami 1655 – Brewe Ex commissa nobis zatwierdza śluby 1608 – Drugi list o niewoli. Wincenty przenosi się sesauve i dyrektorem Bons Enfants. Wizytacja 1639 – Początek akcji pomocy dla Lotaryngii. Mi- Zgromadzenia Misji do Paryża duszpasterska abp de Gondi w Clichy. Poznaje sje dla uchodźców 1656 – Misjonarze odnawiają śluby 1609 – Wincenty oskarżony o kradzież przez sę- Saint Cyrana i Ludwikę de Marillac 1640 – Wincenty prosi Richelieu`go o pokój. Trwa 1657 – Zaraza w Genui. Śmierć Misjonarzy dziego de Sore; poznaje Berulle`a 1625 – Założenie Zgromadzenia Misji. Umiera pani akcja pomocy w Lotaryngii 1658 – Wincenty rozdaje Misjonarzom Reguły i 1610 – List do matki. Wincenty zostaje mianowany de Gondi. Wincenty jedzie do Prowansji, aby za- 1641 – Rozporządzenia o ślubach w Zgromadze- zaczyna ich objaśnianie kapelanem Małgorzaty de Valois i opatem św. wiadomić jej męża. Umiera Antoni Le Gras, mąż niu Misji zatwierdzone przez abpa. Pozwolenie 1659 – Wincenty choruje. Jako swojego następcę Leonarda w Chaumes. Podróż do La Rochelle Ludwiki na fundację w Rzymie proponuje ks. Almerasa 1611 – Pobyt Wincentego w domu Berulle`a. Wi- 1626 – Zatwierdzenie Zgromadzenia Misji przez 1642 – Pierwsze zespołowe śluby i pierwszy kon- 1660 – 27 września umiera Wincenty a Paulo zyty w Szpitalu Miłosierdzia. Poznaje teologa abp Paryża i przyłączenie do Zgr. Misji kolegium went generalny Zgromadzenia Misji. Konwent dręczonego pokusami przeciw wierze Bons Enfants. Przyjęcie pierwszych Misjonarzy. 1612 – Wincenty mianowany proboszczem w Cli- chy. Prawdopodobnie doznaje pokus przeciwko Wincenty oddaje swój majątek 1627 – Kongregacja Rozkrzewiania Wiary za- Kalendarium życia św. Ludwiki de Marillac: wierze (przez 3 lub 4 lata) twierdza Misję Wincentego a Paulo. Przyjęcie 1613 – Zamieszkuje u Gondich jako wychowawca pierwszego brata-pomocnika 1591 – narodziny św. Ludwiki w Paryżu (12 sierp- 1629 – pierwsza misja do Bractwa Miłosierdzia ich dzieci 1628 – Wincenty świadkiem w procesie beaty- nia) 1633 – utworzenie wspólnoty Sióstr Miłosierdzia 1615 – Mianowany kanonikiem i skarbnikiem w fikacyjnym Franciszka Salezego. W Beauvais 1604 – śmierć ojca, ludwika opuszcza dom 1634 – Ludwika odnawia ślub wdowieństwa Ecouis. Nabawia się choroby nóg przeprowadza pierwsze ćwiczenia dla kandy- 1613 – ślub z Antonim Le Gras, narodziny syna 1642 – Ludwika wraz z czterema siostrami składa 1616 – Wincenty rezygnuje z opactwa św. Leonar- datów do święceń. Kongregacja Rozkrzewiania Michała śluby da. Prosi o przywilej rozgrzeszania z grzechów Wiary odmawia zatwierdzenia Zgromadzenia 1619 – spotkanie z Franciszkiem Salezym 1650 – małżeństwo syna Michała zastrzeżonych. Kazanie na temat katechizmu i Misji. Opozycja Berulle`a 1623 – Światło w dniu Zesłania Ducha Św. 1651 – narodziny wnuczki Renaty komunii 1629 – Do Zgromadzenia Misji wprowadza się ślu- rozpoznanie powołania 1652 – wysłanie pierwszych sióstr do Polski 1617 – Spowiedź wieśniaka w Gannes i kazanie w by. Założenie bractwa Miłosierdzia w Beauvais. spotkanie Św. Wincentego 1660 – śmierć (15 marca) Folleville. Wincenty opuszcza dom Gondich. Jest Ludwika de Marillac wizytuje bractwa 1625 – śmierć męża (22 grudnia) 5
  9. Troska św. Wincentego a Paulo tychczas, tak ze względu na nich jak i na Kościół, który tam cierpi. Oto dlaczego prosimy Boga i polecamy wszędzie prosić, aby wziął to królestwo o Dom św. Krzyża w Warszawie pod swoją opiekę... Mam szczególną ufność, że to uczyni, a jeśli nawet War- szawa będzie wzięta i misjonarze razem z nią, że nie stanie się wam nic złe- go (55) . Kilku misjonarzy powróciło do Francji. Do obsługi parafii św. Biografowie św. Wincentego podkreślają troskliwe przygotowanie Krzyża pozostali księża Desdames i Duperroy. Ten pierwszy wykazał po- pierwszej grupy misjonarzy udających się do Polski. Założyciel czuwał nad dziwu godną wytrwałość i męstwo, czuwając nad parafią św. Krzyża, kiedy nią ze szczególną troskliwością, obejmując zainteresowaniem sprawy ca- Warszawa, plądrowana i palona podczas najazdu Szwedów przechodziła łego kraju. Polska była jedynym państwem, gdzie za jego życia osiedliły z rąk do rąk. Podziw św. Wincentego wyrażał się w listach, w których całe- się obydwa zgromadzenia przez niego założone: Księży Misjonarzy (5) mu zgromadzeniu stawiał za wzór nieustraszonych misjonarzy z Warsza- i Sióstr Miłosierdzia (5) , a przeżywała wówczas ciężkie chwile zagro- wy. Zapanował głód, a wraz z nim epidemie. Powszechne spustoszenie nie żenia bytu państwowego i wiary katolickiej. Wrogowie Polski byli równo- ominęło i warszawskiego domu misjonarzy. Informuje o tym szczegółowa cześnie wrogami Kościoła. Św. Wincenty stał się niestrudzonym orędowni- relacja ks. Desdamesa: Bóg udzielił mi łaski, żem uszedł z życiem i z tym, kiem sprawy polskiej we wszelki dostępny mu sposób. I tu były potrzebne co miałem na sobie, to jest z sutanną i płaszczem [...] wszystko poza tym jego dzieła: misje ludowe, formacja duchowieństwa, troska o chorych. zostało w mieście zrabowane przez Szwedów. Lecz Bóg niech będzie bło- Pierwsza grupa pięciu misjonarzy przybyła do Polski jesienią 5 r. gosławiony, że nie spotkało mnie co gorszego i że te tygrysy nie znalazły Wobec trudności stale towarzyszyć im będą modlitwy, serdeczna troska, mnie po swym przyjściu u Św. Krzyża! [...] Osądź, co się działo na przed- opieka i rada Założyciela. W grudniu 5 r. królowa wystarała się dla mieściach, ilu ci barbarzyńcy tam pozabijali, ilu ranili, ilu maltretowali itd. misjonarzy o niewielką fundację na przedmieściach Warszawy – parafię Ja prawie sam jeden wycofałem się z miasta na czas i widzę w tym skutek św. Krzyża. Cieszył się z tego św. Wincenty. W roku 5 r. w Warsza- szczególnej opieki Bożej nade mną, którą zawdzięczam modlitwom księdza wie i podmiejskiej wsi Skuły (ofiarowanej misjonarzom jako uposażenie) superiora i całego zgromadzenia. [...] W Skułach Szwedzi zabili probosz- przeprowadzili pierwsze misje ludowe w Polsce. To była radość dla Niego. cza, spalili kościół, nasz browar, stajnię i pięć domków wieśniaczych [...] W 5 r. dom św. Krzyża li- [W Warszawie] nasze mieszkanie, ogród i stajnie są zrujnowane. [...] Nie czył ośmiu księży. mogę zabierać się do naprawy, gdyż jestem biedny; po wyjściu tych diabłów Ale radość została wkrót- wcielonych pozostało mi 7 do 8 liwrów. Za czy 5 liwrów kupiłem naj- ce zakłócona przez wojnę ze niezbędniejszą bieliznę, gdyż pozostała mi ta jedna koszula, którą miałem Szwecją (zwaną potopem) . na sobie. Napisałem do ks. Fleury z prośbą, [...] aby mi czymś dopomógł, Wiadomość o wtargnięciu bo tu nie wiadomo, od kogo pożyczyć; każdy wymawia się własną potrzebą Szwedów dotarła do Wincen- i więcej jest proszących o pożyczkę niż udzielających. [...] Proszę również tego. Pisał: Widzicie żałosny o komżę, gdyż nie mam żadnej. [...] Chciałbym odprawić w niedzielę mszę stan, do którego jest dopro- św. w naszym kościele, ale nie mam kielicha konsekrowanego, a pożyczyć wadzone to biedne królestwo trudno, bo każdy kościół ma zaledwie tyle, ile mu koniecznie potrzeba. [...] i jak bardzo mamy powody Ołtarz w okropnym stanie, tabernakulum rozbite, obraz z wielkiego ołta- prosić Boga, aby zechciał za- rza zrabowany, pozostały z niego tylko ramy. Szkody, jakie pożar wyrządził opiekować się królem, kró- podczas pobytu tych barbarzyńców [...] są bardzo wielkie. Całe nowe mia- lową i ich królestwem. ... sto spalone, kościół i klasztor bernardynów [...] piękny pałac Ossolińskich Wyznaję, że odczuwam go [...] prócz innych, o których za długo byłoby pisać. mocniej niż jakikolwiek do- Po ustaniu działań wojennych misjonarze zaczynali wszystko od po- 7
  10. czątku. Potrzebowali rąk do pracy. Ks. Ozenne pragnął, aby wrócili młodzi Kruchość losu w tyglu Bożego zatroskania. księża, odesłani na początku wojny do Francji, gdyż znali już trochę język i warunki miejscowe. Ale oni już mieli inne prace. Św. Wincenty planował Historia życia Ludwiki mogłaby stać się treścią wzruszającej powieści wysłać grupę 5- innych alumnów. Zapewniał ks. Ozenne’a: Będziemy pro- albo scenariusza dla porywającego filmu z heppy-endem. Ludwik de Ma- sić Boga o łaskę, abyśmy odpowiedzieli Jego zamiarom względem zgroma- rillac, bogaty, znany, wpływowy, rozpoznawalny w ówczesnej Francji ojciec dzenia w tym królestwie. Modlimy się w dalszym ciągu, aby je przywrócił i tajemnicza matka, nieznane i z pewnością trudne okoliczności jej przyj- do pierwotnej świetności, a zwłaszcza, aby dał pokój. Dziękuję Bogu, że ścia na świat, dramatyczne, czasami wręcz traumatyczne lata dzieciństwa sprawa ta jest na dobrej drodze (57) . We wrześniu 0 r., na 0 dni i młodości, chwile szczęścia i pokoju karmione niepokojem i cierpieniem, przed śmiercią św. Wincentego, wyjechało misjonarzy i szarytki. małżeństwo stabilizacji i bolesne doświadczenia codzienności, śmierć męża, W tym czasie zanosiło się na rozszerzenie prac domu warszawskiego troska o syna i jego choroba, ciężar dni samotności, trud dźwigania godności w kierunku szczególnie upragnionym przez Wincentego: utworzenia se- w rozsypujących się wciąż realiach życia. minarium i domu rekolekcyjnego. O księże – wołał Wincenty – jak bardzo To wszystko na barkach i w sercu dziecka, dziewczyny i kobiety ożywio- idea ta wydaje się pełna myśli Bożej! Spodziewam się, że jeśli Bóg zechce nej wiarą i modlitwą, pragnieniem doskonałości, przenikniętej marzeniami mu pobłogosławić, wyświadczy on w Polsce dużo dobrego. Spełniło się to wypełnienia powołania, które wołało w niej coraz mocniej i wyraźniej. Trud dopiero po 5 latach. W 75 r. pierwsi alumni rozpoczęli formację w Se- życia mnożony niepokojem, bólem, ciemnością, lękiem, zagubieniem pew- minarium Świętokrzyskim. ności wiary, płaczem serca i nieokreśloną nadzieją. Ta rzeczywista kruchość „listka na wietrze” staje się przestrzenią zatroskania Boga, Jego miłującej Ks. Stanisław Rospond CM obecności i zasiewu ziarna Słowa. I chociaż trudno przez lata dostrzec owo- cowanie mistrzowska pedagogia Opatrzności tworzy i rysuje zręby nowego. W szkole Ducha. r., uroczystość Zesłania Ducha Świętego. Parafialny kościół Saint- Nicolas-des-Champs w Paryżu staje się wieczernikiem wzruszającej Pięć- dzisiątnicy. Moc Ducha przenika zastygłe zwykłością mury. Jego światło Św. Ludwika de Marillac (59-0) , wydobywa z półmroku ołtarz, ambonę, księgi, ławki i świeczniki. Taber- nakulum nasyca obecnością czyniąc serce górą przemienienia i wyznania współzałożycielka Sióstr Miłosierdzia, patronka „dobrze, mi tutaj”. Bo rzeczywiście wszystko staje się jasne, proste i kon- Chrześcijańskich Pracowników Społecznych kretne. Ludwika karmi się pewnością i nadzieją, odkrywa swoją tożsamość, W centrum Jubileuszu Rodziny Wincentyńskiej odnajdujemy św. Lu- wolność i odwagę, rozwiązuje trudną codzienność w której ukryła ewan- dwikę de Marillac. Spotkanie z nią to szansa zobaczenia zatroskania Boga, geliczne talenty. I chociaż droga wydaje się trudna i daleka rusza na głębię. „amanta ludzkich serc” (św.Wincenty a Paulo, Coste XI, 0) o swoje stwo- Jedno pragnienie przenika nabrzmiałe radością serce, okazywać posłu- rzenie, mocy i piękna działania Ducha oraz owocowania Miłości. Św. Lu- szeństwo świętej woli Boga i spełniać powierzone jej zadania przez Bożą dwika zaprasza nas do odkrywania śladów Jezusa na drogach historii czło- opatrzność. wieka i przyjęcia Jego zaproszenia do stołu Trójcy. Urzekająca możliwość, Probierzem głębi i niezwykłości doświadczenia Ducha staje się św. razem z nią odnaleźć się w strumieniu miłości Trójcy przenikającej czasy, Wincenty a Paulo, człowiek, którego Boża opatrzność stawia na drodze św. wydarzenia i nasze świętowanie jubileuszowe. Ludwiki. A w nim wspólnota ubogich i żebraków oraz tych, którzy będą 8 9
  11. im służyć. Niezrównana reżyseria Ducha, twórcy nowych dróg budowania poziom oświaty i kultury Królestwa, rozpoczyna czas owocowania Miłości. religijnej. Była przekonana, że jedną z najważniejszych Urzekająca moc miłosierdzia. przyczyn ubóstwa jest brak wiedzy. Wiedziała też, że kul- Ukształtowana w trudach życia i mocy Ducha Ludwika z św. Wincen- tura i nauka jest drogą od- tym a Paulo staje na drogach biedy i dramatów ludzi. Pełna temperamen- krywania godności człowieka tu, kobiecej wrażliwości, obdarzona charyzmatem lidera, umiejętnością ubogiego i przywrócenia mu współpracy, mądrością stąpania po śladach św. Wincentego, przenikliwoś- miejsca w społeczności pań- cią i odwagą jest w centrum radykalnych zmian, które zapowiadają nową stwa i wspólnocie Kościoła. jakość życia społeczno-religijnego i odkrywają nową misję kobiety w do- Życie Ludwiki to niewy- konujących się przeobrażeniach. Ludwika de Marillac rozpoczyna i tworzy czerpana odpowiedź na łzy zręby tego, co świat później nazwie emancypacją i równouprawnieniem i bóle świata ubogich oraz mocne zaproszenie skierowane do wszystkich kobiet w tworzeniu oblicza świata. Ta iskra zainspiruje również wielką re- ludzi dobrej woli do tworzenia kultury życia i miłosierdzia, dialogu i głę- fleksję w Kościele na temat kobiety, jej godności, piękna powołania i misji, bokiej solidarności. Przesłanie św. Ludwiki, wyrastające z kontemplacji która zaowocuje przesłaniem Soboru Watykańskiego II i nauczaniem Jana Jezusa Chrystusa obecnego w ubogich to radykalne wezwanie do budo- Pawła II. wania wspólnoty Kościoła wrażliwej na biedę i nędzę, niepokój i dramat W rękach Boga Ludwika, mocą Ducha jest jak ziarno ewangeliczne, najmniejszych i najuboższych. Św. Ludwika de Marillac zaprasza Kościół, które zakorzeniając się w czasie, rośnie, rozgałęzia się i staje się potężnym Rodzinę Wincentyńską świętującą piękny Jubileusz i każdego z nas do drzewem miłosierdzia i nadziei. Ta sieć dobra nie przestaje fascynować. pielgrzymowania z otwartymi oczami i wrażliwym sercem drogami ubo- Troska o Bractwa Miłosierdzia, ich rozwój, harmonię ich misji, kształtowa- gich naszych czasów. nie charakterów i wiary ich członków. Współtworzenie Pań Miłosierdzia, Jubileusz Rodziny Wincentyńskiej dobiega końca. Oby zaowocował animacja ich posługi i współpracy na różnych polach dobroczynności. Bło- odwagą przyjęcia – całego bogactwa życia św. Ludwiki, jej wrażliwości na gosławiona intuicja, która we współdziałaniu ze św. Wincentym a Paulo, znaki Bożej opatrzności, jej pasjonującej odwagi dawania odpowiedzi na to zaowocowała utworzeniem Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia. Autentycz- co nowe, jej głębokiej mądrości tworzącej klimat współpracy, jej doświad- na nowość w życiu Kościoła i rewolucyjna obecność na drogach miłosier- czenia wiary rzeźbionej żywą bliskością Ducha, jej umiłowania człowieka dzia. ubogiego. Byłoby rzeczą piękną i pożyteczną uchwycić „nowości” przesła- W swoich siostrach św. Ludwika odwiedza ubogich i chorych w ich nia św. Ludwiki, zwłaszcza te jeszcze nie w pełni odkryte, i uczynić je ziar- domach. Inicjuje nowoczesne pogotowie pielęgniarskie i tworzy jego sta- nem nowego entuzjazmu na drogach miłosierdzia. cje w terenie. Pracuje w szpitalach i domach opieki dla najuboższych. Od- Niemożliwe jest możliwe, gdy pozwolimy by rozpalił się w wieczerniku wiedza galerników i więźniów. Na polach wojen pochyla się nad rannymi dziejów Rodziny Wincentyńskiej ogień nowej Pięćdziesiątnicy, czyniący żołnierzami. Tworzy opiekę nad sierotami i dziećmi znalezionymi na uli- z nas zwiastunów nowej nadziei, proroków nowych odpowiedzi na biedy cy w domach prowadzonych przez siostry i Panie Miłosierdzia. Staje się człowieka, apostołów nowych twarzy miłosierdzia. Jest to mentalność ży- pionierką rodzinnych domów dziecka. Przekracza granice Francji i niesie cia, która mówi o witalności charyzmatu wincentyńskiego. I bardzo dzisiaj dzieła miłosierdzia do innych krajów, w tym do Polski. jej potrzebujemy.ks. Kazimierz Małżeński CM W tych wszystkich inicjatywach i dziełach dobroci św. Ludwika jest obecna także przez świadomie podejmowany trud nauczania i kształcenia Dyrektor Warszawskiej Prowincji ubogich, przygotowania ich do życia oraz przez inicjatywy podnoszące Sióstr Miłosierdzia 0
  12. Spis treści Program .......................................................................................................................... Spotkanie Rodziny Wincentyńskiej ........................................................................... 50-Lecie śmierci św. Wincentego a Paulo i św. Ludwiki de Marillac .................8 Kalendarium życia św. Wincentego a Paulo ............................................................ Kalendarium życia św. Ludwiki de Marillac............................................................ 5 Troska św. Wincentego a Paulo o Dom św. Krzyża w Warszawie ....................... Św. Ludwika de Marillac współzałożycielka Sióstr Miłosierdzia, patronka Chrześcijańskich Pracowników Społecznych ..........................................................8 Spis ilustracji i fotografii Kościół Świętego Krzyża Warszawa ul.Krakowskie Przedm. , fot. Jerzy Szymczuk .......................................................................................................... Portrety Św. Wincentego a Paulo i Św. Ludwiki de Marillac - grafika - autor nieznany .............................................................................................. Relikwiarz św. Wincentego a Paulo na Jubileusz 50-lecia śmierci (miejsce (?) Warszawa) .....................................................................................8 Relikwiarz św. Ludwiki de Marillac na Jubileusz 50-lecia śmierci (miejsce (?) Warszawa) .....................................................................................9 Błogosławione Męczenniczki z Arras: Maria Magdalena Fontaine, Maria Franciszka Lanel, Teresa Magdalena i Joanna Gerard - grafika - autor nieznany - Warszawa, Dom Prowincjalny SM ........................................... Św. Wincenty a Paulo - obraz - autor nieznany - Warszawa, Dom Prowincjalny SM ................................................................................................. Figura Chrystusa niosacego krzyż - projekt: Andrzej Pruszyński - Kościół Świętego Krzyża Warszawa, fot. Jerzy Szymczuk ..................................... Św. Wincenty i św. Ludwika posyłają do Polski pierwsze siostry - obraz -autor: Emilia Skupień........................................................................ Dom Prowincjalny Sióstr Miłosierdzia, Warszawa ul.Tamka 5, fot. Jerzy Szymczuk .......................................................................................................
  13. Rodzina Wincentyñska ZGROMADZENIE KSIĘŻY MISJONARZY (CM) 31-058 Kraków, ul. Stradomska 4, tel: O 12 - 422 88 77 www.misjonarze.pl ZGROMADZENIE SIÓSTR MIŁOSIERDZIA (FdlC) • PROWINCJA CHEŁMIŃSKO-POZNAŃSKA 86-200 Chełmno, ul. Dominikańska 40, tel.0 56-691 22 00 www.szarytki.opoka.org.pl • PROWINCJA KRAKOWSKA 31-155 Kraków, ul. Warszawska 8, tel.: O 12 - 422 99 74 www.szarytki.pl • PROWINCJA WARSZAWSKA 00-355 Warszawa, ul. Tamka 35, tel.; O 22 - 826 37 83 www.szarytki.waw.pl STOWARZYSZENIE MIŁOSIERDZIA ŚW. WINCENTEGO A PAULO (AIC) 31-058 Kraków, ul. Stradomska 4, tel.: O 12 - 422 88 77, w. 318 www.aicpolska.misjonarze.pl STOWARZYSZENIE ŚWIĘTEGO WINCENTEGO A PAULO (SSVP) 00-341 Warszawa, ul. Radna 14 www.ozanam.prv.pl WINCENTYŃSKA MŁODZIEŻ MARYJNA (JMV) Stowarzyszenie Dzieci i Młodzieży Maryjnej 31-155 Kraków, ul. Warszawska 8, tel.: O 12 - 422 99 74 www.mlodziezmaryjna.pl STOWARZYSZENIE CUDOWNEGO MEDALIKA (AMM) 34-502 Zakopane-Olcza, oś. Piszczory 13, tel.: O 18 - 206 45 42 www.apostolat.pl MISJONARSKI OŚRODEK FORMACYJNY „VINCENTINUM”: (rekolekcje, dni skupienia, zjazdy, konferencje, spotkania formacyjne, wypoczynek) 32-065 Krzeszowice, ul. Nowa Wieś 8, tel.: O 12 - 282 13 22 www.vincentinum.misjonarze.pl
Anúncio