Anúncio
Anúncio

Mais conteúdo relacionado

Apresentações para você(20)

Similar a KLASZTOR DUCHACZEK Z KOŚCIOŁEM PW. ŚW. TOMASZA W KRAKOWIE "800 lat historii krakowskich duchaczek" (wystawa)(20)

Anúncio

Mais de Małopolski Instytut Kultury(20)

Anúncio

KLASZTOR DUCHACZEK Z KOŚCIOŁEM PW. ŚW. TOMASZA W KRAKOWIE "800 lat historii krakowskich duchaczek" (wystawa)

  1. Plansze powstały w ramach XXI Małopolskich Dni Dziedzictwa Kulturowego. Z dreszczykiem Opracowanie tekstów i koncepcja wystawy: Joanna Nowostawska-Gyalókay Opracowanie graficzne: Maciej Grochot | Korekta: Ewelina Korostyńska Materiały źródłowe: https://kanoniczki.pl/; L. Wachholz, Szpitale krakowskie, t. I i II, Kraków 1921/24; K. Bąkowski, Kościół ś. Krzyża w Krakowie, Kraków 1904. dnidziedzictwa.plOrganizator: Zgromadzenie Sióstr Kanoniczek Ducha Świętego de Saxia Gospodarz: Partnerzy:  800 lat   historii   krakowskich   duchaczek  Widok kościoła Świętego Tomasza wraz z zabudowaniami klasztornymi, za: Kościoły krakowskie wydane w stalorytach. Kraków 1855, sygn. Joahann Wenzel Biblioteka Narodowa, domena publiczna
  2. Duchaczki to potoczna nazwa współcześnie istnieją- cego Zgromadzenia Sióstr Kanoniczek Ducha Święte- go de Saxia, którego początki sięgają drugiej połowy XII wieku. Około 1180 roku Gwidon z Montpellier wy- budował w rodzinnej miejscowości we Francji szpi- tal przeznaczony dla samotnych matek i porzuconych dzieci, biedoty i chorych, pielgrzymów i wszystkich po- trzebujących pomocy. Opieki nad nimi podjął się razem ze swoimi towarzyszami, którzy utworzyli dwie gałęzie tego zakonu ­– żeńską i męską. Obie wspólnoty zakonne żyły zgodnie z regułą św. Augustyna. Jako godło przyjęły podwójny krzyż o dwunastu rozgałęzieniach symbolizu- jący Trójcę Świętą i 12 owoców Ducha Świętego, który- mi miała żyć wspólnota Gwidona. Ojciec Gwidon z Montpellier, założyciel zakonu duchaków. Obok bracia i siostry z Zakonu Ducha Świętego de Saxia, ryciny z poł. XVIII w. Wikipedia, domena publiczna
  3. W 1198 roku papież Innocenty III zatwierdził szpi- talny Zakon Ducha Świętego, a w 1204 roku powie- rzył mu Szpital de Saxia w Rzymie, który stał się domem generalnym duchaków. Według legen- dy decyzję tę poprzedził makabryczny sen Inno- centego. Przyśnili mu się bowiem rybacy, którzy wyławiali z Tybru martwe niemowlęta wyrzuco- ne do rzeki przez zdesperowane matki. Dlatego zgodnie z wolą papieża, a z inspiracji Gwidona – w rzymskim szpitalu już w XIII wieku zamontowa- no jedno z pierwszych „okien życia”, a w nim zainsta- lowano ruchome koło, tzw. ruota. Odtąd matki, które nie chciały lub nie były w stanie zająć się dzieckiem, mogły anonimowo przekazać je pod opiekę ducha- czek. Każdemu dziecku, które w ten sposób trafiło do szpitala, na prawej stopie nacinano podwójny krzyż. Taka identyfikacja ułatwiała dziecku pozostawanie pod opieką zakonu, nawet po adopcji. obok Mamki karmiące podrzutki w rzymskim szpitalu św. Ducha, w tle widoczny papież Sykstus IV wizytujący szpital w duchackim habicie (był nazywany drugim fundatorem szpitala) lub też założyciel zakonu duchaków Gwidon. Fresk znajduje się w kompleksie klasztorno-szpitalnym św. Ducha w Rzymie, fot. D. Vasari, wellcomecollection.org u góry po lewej Kompleks szpitalno-klasztorny duchaków w Rzymie (Ospedale di Santo Spirito in Sassia), rycina Giambattisty Piranesiego, 1750. Bibliothèque nationale de France, domena publiczna
  4. Z czasem siostry duchaczki i bracia duchacy zakładali w kolejnych krajach wspólnoty, które miały nieść po- moc potrzebującym. W Polsce pojawili się już w 1220 roku dzięki biskupowi krakowskiemu Iwonowi Odro- wążowi. Osadził on zakon na podkrakowskim Prądniku, gdzie poza klasztorem ufundował szpital, młyny, jatki i browary. Po niemal 25 latach, po najeździe tatarskim, w 1244 roku biskup Jan Prandota przeniósł klasztor ze szpitalem do Krakowa i osadził duchaków przy istnie- jącym już wówczas kościele Świętego Krzyża. Oprócz obiektów klasztornych wybudowano tu także kościół szpitalny Świętego Ducha. Był on wpisany w sam śro- dek klasztoru i łączył się bezpośrednio z salami prze- znaczonymi dla chorych, dzięki czemu mogli oni brać udział w nabożeństwach, pozostając w swoich salach. Ulicę, przy której szpital stanął, od końca XIV wieku na- zywano platea S. Spiritus, Spytalna dicta, a według zapi- sków z pocz. XVII wieku Spitalska ulicza. u góry Rozbiórka kompleksu klasztorno-szpitalnego duchaków, stoi jeszcze sam kościół św. Ducha, w tle widać już teatr, ok. 1892, atelier fotograficzne Kriegerów. Ze zbiorów Muzeum Krakowa (dalej MK) poniżej Plac św. Ducha według stanu z 1885 r., akwarela Zygmunta Wierciaka, 1937. MK
  5. W sąsiedztwie klasztoru stanął także szpital św. Rocha przeznaczony dla scho- larów, czyli uczniów, który mieścił się pierwotnie w drewnianym, a później mu- rowanym budynku istniejącym do dziś. Jest to Dom pod Krzyżem. W pierwszej połowie XX wieku swoją siedzibę mieli tu krakowscy artyści plastycy, gościli tu też literaci i aktorzy (siedziba Teatru Cricot). Dom Artystów zawsze tętnił życiem, urządzano w nim bale maskowe, wieczory poetyckie i kto wie, co jeszcze… Dom Artystów w tej lokalizacji funkcjonował do 1938 roku (później stał się oddziałem teatralnym Muzeum Historycznego Miasta Krakowa i tak trwa do dziś). Pierwsze zapiski o klasztorze duchaczek w Krakowie pojawiły się przed 1425 rokiem. Klasztor ten – najpierw drewniany, a później murowany – mieścił się w istniejącym do dziś domu naprzeciw kościoła Świętego Krzyża, sięgającym ulic św. Marka i św. Krzyża. Siostry sprawowały opiekę na oddziałach kobiecych i dziecięcych szpitala przez kilka stuleci. u góry Dom pod Kryżem przy ul. Szpitalnej 21, Agencja Fotograficzna „Światowid”, 1925 Ze zbiorów Muzeum Krakowa po prawej Dom pod Krzyżem, 1935. NAC
  6. Na skutek polityki wyznaniowej zaborców w XIX wieku wiele za- konów zostało skasowanych. Prymas Michał Poniatowski zniósł także duchaków w 1783 roku, a sześć lat później nakazał u du- chaczek znieść nowicjat, zaś siostrom, które ukończyły pięćdzie- siąt lat, polecił powrót do domu. Duchaczki jednak sprzeciwiły się nakazowi i pozostały w klasztorze aż do pojawienia się w Kra- kowie Prusaków w 1794 roku. Prusacy zmienili klasztor w lazaret wojskowy, a siostry przenieśli do klasztoru Karmelitów Trzewicz- kowych przy kościele św. Tomasza na Szpitalnej. kolejno od lewej Gotycki portal, wejście do klasztoru przy ul. Szpitalnej 8, pocz. XX w., fot. atelier Kriegerów. MK Ten sam gotycki portal przy ul. Szpitalnej 8 w latach 60. XX w. Widoczna witryna dawnego antykwariatu, fot. H. Hermanowicz. MK Szpitalna 10, krzyż duchacki stanowiący uchwyt dzwonka na furtę (skradziony), lata 60. XX w., fot. H. Hermanowicz. MK Fragment malowidła z XVII w. przedstawiającego żywioły, nadal znajduje się na terenie klasztoru NAC
  7. Warto tu przytoczyć, jaka była kiedyś Szpitalna. Krakowski pisarz Jan Kurczab tak opisał ją w jednym ze swoich tekstów: Dziwna to była ulica, tajemnicza, zaczarowana... We wszystkich domach, w starych, wąskich, ponurych kamienicach (...) gnieź- dziły się antykwariaty. W niewiarygodnie ciasnych sklepikach, w bramach, podwórzach, w nyżach i zagłębieniach korytarzy, wszędzie gdzie udało się ustawić kilka półek, leżały stosy ksią- żek. Piętrzyły się do sufitów, gromadziły w niezliczonych, prze- wiązanych sznurkami paczkach, zalegały stoły i podłogi. Karto- teki tych niezliczonych tomów, tomików, broszur, mieściły się w mózgach sprzedawców. Aż dziw zbierał, gdy taki wychudły i zazwyczaj brodaty typ, zapytany o jakiś dawno zapomniany tytuł, znikał w czeluściach swej nory, aby po długiej chwili wró- cić z nieprawdopodobnie zakurzonym egzemplarzem w ręku. Był to sprzedawca z prawdziwego, antykwariatowego zdarze- nia. Od najmłodszego berbecia uczył się tajemnej wiedzy od swojego ojca, który przekazywał mu doświadczenia dziadka. I tu pod numerem 8, w kamienicy należącej do duchaczek, osiadł Lejb Taffet. Ten znany książkowym molom Żyd z prze- łomu XVIII i XIX wieku zajmował się domokrążnym handlem książkami oraz sprzedażą wózkową na Rynku, a potem na pla- cu św. Ducha. Zmarł około 1847 roku, a jego potomkowie dalej prowadzili antykwariat pod tym samym adresem. pierwsze u góry Giełda używanych książek przy ul. Szpitalnej, widoczny szyld antykwariatu Taffeta, 1928. NAC poniżej Ulica Szpitalna (wschodnia pierzeja), widoczny fragment budynku Miejskiej Kasy Oszczędności, obok kamienice, na miejscu których stanął dom dla pracowników Miejskiej Kasy Oszczędności, 1910, Archiwum Narodowe w Krakowie (dalej ank), sygn. 29/670/2678
  8. Po zmianie miejsca zamieszkania oraz zobowiązaniu do ścisłej klau- zury siostry nie mogły wrócić już do pracy w szpitalu, otworzyły więc w 1813 roku pensję dla dziewcząt, która wkrótce została przekształco- na w szkołę powszechną. Niestety liczba sióstr stale malała i w 1846 roku zostały tylko dwie: Kazimiera Sakowicz i Marta Zalewska. Rząd Wolnego Miasta Krakowa usunął je z klasztoru św. Tomasza, jednak po interwencjach duchaczek administrator diecezji krakowskiej po- stanowił powołać zgromadzenie na nowo. W 1850 roku siostra Marta Zalewska została przełożoną odrodzonego zakonu duchaczek. Wkrót- ce też u sióstr wizytek został otwarty nowicjat dla kandydatek do zakonu duchaczek. Jesienią 1851 roku s. Marta Zalewska powróciła wraz z nimi do klasztoru przy kościele św. Tomasza Apostoła i zaczęła tworzyć wspólnotę razem z mistrzynią Salezją Bilczyńską – wizytką, która po ukończeniu przez kandydatki nowicjatu i złożeniu ślubów wróciła do własnego klasztoru. Odrodzona żeńska gałąź Zakonu Sióstr Kanoniczek Ducha Świętego de Saxia zaczęła się stopniowo rozwijać. W 1861 roku sióstr było już dziesięć. Ponieważ nie mogły – ze względu na obowiązek ścisłej klauzury – w pełni realizować pierwotnego celu zakonu, zaczęły prowadzić szkołę i internat dla ubogich dziewcząt. pierwsze u góry Duchaczki przy kościele pw. Świętego Krzyża, lata 70. XX w. Z archiwum klasztornego obok Kościół pw. św. Tomasza, początek XX w. ANK, sygn. A-II-221 poniżej Duchaczki w ogrodzie klasztornym, lata 50. XX w. Z archiwum klasztornego
  9. Po pierwszej wojnie światowej w 1919 roku siostry przyjęły formę życia czynnego i zaczęły zakładać nowe placówki poza krakowskim domem macie- rzystym. Ich praca koncentrowała się na wycho- wywaniu dziewcząt, zwłaszcza ubogich, prowa- dzeniu szkół oraz opiece nad biednymi dziećmi (organizowały ochronki). W czasie drugiej wojny światowej siostry niosły pomoc wysiedlonym, uchodźcom, Żydom, konspiratorom, ludziom ści- ganym przez gestapo i więźniom. Prowadziły tak- że przedszkola, szkoły podstawowe i zawodowe z internatami oraz kursy kroju i szycia dla dziew- cząt, które w ten sposób uniknęły wywozu na roboty do Niemiec. Po drugiej wojnie światowej zgromadzenie otworzyło dom dziecka dla sierot wojennych i opuszczonych dzieci oraz podjęło pracę w szpitalach i domach dla osób starszych. W latach 60. XX wieku utraciło szkoły, przedszkola, internaty. Siostry włączyły się w pracę parafialną jako katechetki dzieci i młodzieży, zakrystianki, ­organistki, opiekunki chorych i ubogich. Różne oblicza posługi sióstr duchaczek, lata 60.–70. XX w. Z archiwum klasztornego Pośrodku widoczna Czcigodna Służebnica Boża Emanuela Kalb, która zmarła w 2015 roku w opinii świętości, lata 30. XX w. Z archiwum klasztornego
  10. W 1981 roku siostry podjęły pracę misyjną w Burundi, w Afryce. Prowadzą tam przychodnię, szpital, porodów- kę, dożywiają dzieci, a także opiekują się ubogimi i sie- rotami. Ponadto uczą dziewczęta w pracowni krawiec- kiej i chłopców w pracowni stolarskiej. Włączają się w katechizację dzieci oraz w przygotowanie teologicz- ne katechistów. Aktualnie w Polsce siostry z tego zgromadzenia pracują w siedemnastu placówkach. Służą chorym w szpitalach, domach opieki i domach prywatnych, a także wycho- wują dzieci i młodzież w ramach katechizacji. Prowadzą przedszkola, placówkę opiekuńczo-wychowawczą, dom samotnej matki i zawodową niespokrewnioną z dziec- kiem rodzinę zastępczą. Podejmują również pracę para- fialną jako pielęgniarki środowiskowe i opiekunki cho- rych, organistki, zakrystianki i kancelistki. pierwsze z lewej Panorama Krakowa z lotu ptaka, widoczne dachy klasztoru i wieża kościoła pw. Świętego Krzyża, fot. H. Hermanowicz, lata 60. XX w. MK obok Obrazki z życia klasztoru, lata 60–70. XX w. Z archiwum klasztornego
Anúncio