Jak zachęcać do czytania. Minilekcje dla uczniów gimnazjum i liceum - ebook
1.
2. Niniejsza darmowa publikacja zawiera jedynie fragment
pełnej wersji całej publikacji.
Aby przeczytać ten tytuł w pełnej wersji kliknij tutaj.
Niniejsza publikacja może być kopiowana, oraz dowolnie
rozprowadzana tylko i wyłącznie w formie dostarczonej przez
NetPress Digital Sp. z o.o., operatora sklepu na którym można
nabyć niniejszy tytuł w pełnej wersji. Zabronione są
jakiekolwiek zmiany w zawartości publikacji bez pisemnej zgody
NetPress oraz wydawcy niniejszej publikacji. Zabrania się jej
od-sprzedaży, zgodnie z regulaminem serwisu.
Pełna wersja niniejszej publikacji jest do nabycia w sklepie
internetowym e-booksweb.pl.
3. Rozdział
2 Dziewięć powodów,
dla których
warto czytać
Kiedy moja córka była w trzeciej klasie, pewnego dnia przybiegła do domu
podekscytowana nowym programem czytelniczym wprowadzonym w jej szkole.
Według tego programu, zwanego „Book it!”, każdy uczeń, który przeczytał trzy
książki, miał otrzymać trzy pizze w pobliskiej pizzerii. Musiał tylko przeczytać
trzy książki, dać jednemu z rodziców potwierdzenie do podpisu i mógł ocze-
kiwać, że w najbliższej przyszłości dostanie kawałek parującej pizzy pepperoni.
Program odniósł zamierzony skutek. Moja córka wróciła do domu pełna zapału
do czytania. Cóż mogłoby w tym być złego?
Wiele. Kiedy moja córka wróciła do domu, od razu przekopała się przez
wszystkie książki, które miała w pokoju, i złapała trzy najcieńsze, jakie mogła
znaleźć. Stwierdziła, że jeśli się pospieszy, moglibyśmy pójść do pizzerii jeszcze
tego wieczora! Nie miało znaczenia to, że już czytała te książki i że żadna z nich
nie należała do jej szczególnie ulubionych. Opanowała ją wizja pizzy pepperoni.
Najbardziej niepokoił mnie sygnał, który wysyłał mojej córce ten program.
Mówił jej, że czytanie samo w sobie, przyjemność płynąca z lektury ciekawej
książki nie są wystarczającą motywacją do tego, by stać się czytelnikiem.
Sugerował raczej, że jest tak uciążliwym obowiązkiem, iż potrzeba nagród lub
przekupstwa, żeby ktoś sięgnął po książkę. Alfie Kohn w swojej książce Punished
by Rewards (Ukarani nagrodami) przekonująco udowadnia, że na dłuższą metę
nagrody zmniejszają motywację uczniów. Staliśmy się narodem, argumentuje
Kohn, zbytnio polegającym na oferowaniu dodatkowych nagród za zadania,
które same dają satysfakcję. Jeśli powiem mojej córeczce, że dostanie lody,
jeżeli najpierw zje brokuły, to prawdopodobnie to zrobi. Jednak szansa na to,
że za dwadzieścia lat będzie jeść brokuły, będzie mniejsza z powodu mojego
4. 30 DLACZEGO WARTO CZYTAĆ?
przekupstwa. Jeśli w zamian za czytanie dam jej pizzę lub inną nagrodę, jaką
informację o czytaniu rzeczywiście jej przekazuję? Jeśli takie programy, jak
„Book It!” się przyjmą, wnioskuje Kohn, możemy stać się narodem otyłych ludzi,
którzy nie lubią czytać.
Zanim nasi uczniowie przyszli do nas ze szkoły podstawowej, nagradzano ich
i przekupywano tyle razy, że zapomnieli, dlaczego warto czytać. Czytanie dla
samej przyjemności czytania przysłoniły nagrody w postaci naklejek, cukierków
i inne formy przekupstwa. Jak pokazuje program „Book It!”,
Dobry nauczyciel
problem polega na tym, że wielu uczniów przychodzi na nasze
potrafi wpłynąć
nawet na najmniej zajęcia, nie mając żadnej wewnętrznej motywacji do czytania.
obiecującego ucznia tak, Mają niewielkie (albo żadne) pojęcie o pięknie słowa pisanego
by odkrył i wykorzystał
swoje talenty. i nie widzą potrzeby doskonalenia swoich umiejętności związa-
Lewis H. Lapham nych z czytaniem u progu nowej ery informacji. Nie rozumieją,
że czytanie to siła i że stając się wytrawnymi, zmotywowa-
nymi czytelnikami, uzbrajają się przeciwko niesprawiedliwości i prześladowaniu.
Nie rozumieją dobrze, że umiejętność krytycznego czytania książek daje im
podstawę do krytycznego postrzegania rzeczywistości (polityków, reklam). Nie
rozumieją, że dzięki czytaniu rozwijają swoje umiejętności związane z pisaniem.
Są nieświadomi ostatnich odkryć dotyczących pracy mózgu, które wskazują na
to, że czytanie otwiera neurologiczne połączenia (w języku laików: czytając,
stajesz się mądrzejszy) i pozwala zachować jasność umysłu w miarę, jak się
starzejemy.
My, dorośli zdajemy sobie sprawę z tych faktów, ale z takich czy innych
powodów staliśmy się specjalistami w trzymaniu ich przed uczniami w ta-
jemnicy. Przyczyny są dla nas tak oczywiste, iż często błędnie zakładamy,
że nasi uczniowie też są świadomi ich istnienia. Czytamy ukradkiem, stojąc
przed pokoleniem uczniów, którym brakuje kogoś, kto na własnym przykładzie
pokazałby im, dlaczego warto czytać.
Tematem tej książki jest odkrywanie tych „sekretów” czytania przed uczniami
i dzielenie się z nimi tą wiedzą. Dotyczy ona tego, jak niewidzialne staje się
widoczne. Czy tak jak mój profesor wykładający poezję pokażę moim uczniom
piękno i wartość czytania? Wierzę, że jeśli mi się powiedzie, to piękno i wartości
zakorzenią się w ich życiu. Tak jak zakorzeniły się w moim. Tak jak zakorzeniły
się w waszych.
„DLACZEGO POWINIENEM CZYTAĆ?”
Zmobilizowanie uczniów do tego, by we wrześniu zaczęli czytać, to tylko
pierwszy problem, z którym muszą się zmierzyć nauczyciele gimnazjum
i liceum. Książka ta narodziła się z frustracji, którą odczuwałem, patrząc,
5. Rozdział 2. Dziewięć powodów, dla których warto czytać 31
jak w ciągu roku szkolnego u uczniów słabnie początkowe entuzjastyczne
podejście do czytania. Rok szkolny jest długi jak maraton i trzeba zacho-
wać odpowiednie tempo. Wielu moich uczniów (zarówno wytrawnych, jak
i słabych czytelników) często osiąga szczyt swoich możliwości i wypala
się w listopadzie, lutym lub w maju. Do wiosny zapominają o powodach,
dla których warto czytać, wyraźnie sformułowanych i motywujących ich do
czytania na początku jesieni.
Uczniowie potrzebują informacji dotyczących czytania, które pomogą im
regularnie przypominać sobie, dlaczego warto czytać. By pracować sku-
tecznie, nauczyciele muszą mieć przygotowaną serię minilekcji, trwających
od pięciu do dwudziestu minut, które pomogą im wyraźniej przedstawić
korzyści płynące z czytania. Te minilekcje oparte na dziewięciu powodach,
dla których warto czytać, przedstawionych w skrócie w tym podrozdziale,
pomogą ci zmotywować swoich uczniów do czytania i utrzymać wysoki
poziom motywacji nie tylko jesienią, ale przez cały rok szkolny.
Trzy lata temu zacząłem w każdy czwartek przeznaczać kilka pierwszych
minut lekcji na przedstawienie uczniom innego powodu, dlaczego powinni
czytać. Uczniowie notowali wszystkie minilekcje w specjalnych zeszytach.
Pod koniec roku kazałem im przemyśleć wszystkie powody i spróbować
je uszeregować. Do dłuższej dyskusji i krótkich negocjacjach uczniowie
zdecydowali, że istnieje dziewięć powodów, dla których warto czytać.
Powinniśmy czytać, ponieważ:
1. Czytanie daje satysfakcję.
2. Czytanie rozwija dojrzałe słownictwo.
3. Dzięki czytaniu lepiej piszemy.
4. Czytanie jest trudne, a trudności są potrzebne.
5. Czytając, stajemy się mądrzejsi.
6. Czytanie przygotowuje do zaistnienia na rynku pracy.
7. Czytanie przynosi korzyści finansowe.
8. Czytanie otwiera drzwi do dalszej edukacji.
9. Czytanie broni nas przed uciskiem.
Przyjrzyjmy się bliżej każdemu z tych powodów.
Powód pierwszy: Czytanie daje satysfakcję
Zostałem nauczycielem literatury po części dlatego, że lubię czytać. Nawet
po piętnastu latach nauczania lubię być osobą, dzięki której uczniowie
poznają Atticusa Fincha, Winstona Smitha, doktora Jekylla i pana Hyde’a,
Romea i Julię. Co więcej, płacą mi za to! Przypuszczam, że wiele osób
czytających tę książkę czuje to samo. Książki są fundamentem naszego życia
6. 32 DLACZEGO WARTO CZYTAĆ?
i nie potrafimy sobie bez nich wyobrazić świata. Anne Lamott w książkce
Bird by Bird doskonale oddaje to uczucie:
Dla niektórych z nas książki są ważniejsze niż cokolwiek innego na
świecie. Cóż to za cud, że te małe, płaskie, sztywne kostki papieru
otwierają przed tobą niezliczone światy, światy, które śpiewają ci pieśń,
pocieszają cię i wyciszają lub ekscytują. Książki pomagają nam zrozu-
mieć, kim jesteśmy i jak powinniśmy postępować. Pokazują nam, czym
jest wspólnota i przyjaźń; pokazują, jak żyć i jak umierać. Są pewne
rzeczy, z którymi się nie zetkniemy w prawdziwym życiu, jak choćby na
przykład cudowny, liryczny język. Oraz kontemplacja: w ciągu dnia mo-
żemy zauważać wiele niezwykłych szczegółów rzeczywistości, ale rzadko
pozwalamy sobie na to, by się zatrzymać i poświęcić im uwagę. Pisarze
sprawiają, że je zauważasz, zwracasz na nie uwagę, a to jest wspaniały
dar. Moja wdzięczność dla pisania jest bezgraniczna. Jestem za nie
wdzięczna tak, jak jestem wdzięczna za ocean. A ty nie? – pytam (s. 15).
Kiedy odkryjemy ten wspaniały, liryczny język, o którym pisze Lamott, mu-
simy o swym odkryciu opowiedzieć w klasie, podzielić się nim z uczniami.
Jakiś czas temu my, nauczyciele, zrozumieliśmy, że jeśli chcemy, by nasi
uczniowie pisali możliwie najlepsze prace, musimy dostarczyć im przykła-
dów wspaniałego pisarstwa. Czy ten sam pomysł nie powinien się sprawdzać
również w wypadku czytania? Przedstawienie uczniom przykładów znako-
mitych lektur pozwoli rozwinąć ich czytelniczą wrażliwość. Musimy pokazać
im wspaniałe fragmenty tekstów, takie jak poniższy, pochodzący z powieści
Laury Hillenbrand Niepokonany Seabiscuit, opisujący, jak to jest siedzieć na
grzbiecie galopującego konia.
Koń wyścigowy pełnej krwi angielskiej jest jednym z najwspanialszych
boskich stworzeń. Ważące do 660 kilogramów zwierzę może rozwinąć
prędkość do 65 kilometrów na godzinę. Wyposażony w refleks dużo
szybszy niż najszybsi ludzie, jednym skokiem pokonuje 8,5 metra i po-
trafi skręcić w miejscu. Jego ciało stanowi paradoks masy i lekkości,
ukształtowane jest tak, aby ślizgiem przecinać powietrze z lekkością
strzały. Jego umysł zdominowany jest przez jeden nakaz: „trzeba biec”.
Rozwija prędkość z ogromną odwagą, przekracza granice zmęczenia, cza-
sem nawet możliwości swoich kości i ścięgien. W biegu jest przykładem
doskonałego, naturalnego mariażu formy i celu.
Jazda na takim koniu przypomina pilotowanie półtonowej katapulty.
Bez wątpienia jest to jeden z najniebezpieczniejszych sportów. Nic nie
może się równać z niezwykłą sprawnością dżokejów. Badania elementów
7. Rozdział 2. Dziewięć powodów, dla których warto czytać 33
sprawności ogólnej wykonane na Uniwersytecie Los Angeles pokazały,
że ze wszystkich sportowców dżokeje posiadają ją najwyżej rozwiniętą.
Nie może być inaczej. Po pierwsze, muszą mieć doskonałą zdolność
utrzymania równowagi, koordynacji i doskonały refleks. Ciało konia cały
czas zmienia ułożenie. Głowa i szyja wykonują ruch wahadłowy, pracują
wszystkie mięśnie barków, grzbietu i zadu. Na rozpędzonym koniu jeź-
dziec nie siedzi w siodle, przykuca nad nim, utrzymując cały ciężar ciała
na palcach nóg, opartych o strzemiona zawieszone jakieś trzydzieści
centymetrów od siedziska siodła. Kiedy koń robi skok naprzód, dżokej
ma kontakt z bokami konia jedynie za pomocą wewnętrznych części stóp
i stawów skokowych – cała reszta balansuje w powietrzu. Innymi słowy,
dżokeje przykucają na kołyszących się grzbietach swoich wierzchowców,
co przypomina nieco siedzenie na bagażniku samochodu podskakującego
na wybojach. Ten stan, opisany słowami naukowców z Uniwersytetu
Północnej Karoliny, jest „sytuacją dynamicznej nierównowagi i balistycz-
nego potencjału”1 .
Uwielbiam ten tekst. Nigdy się szczególnie nie interesowałem wyścigami
konnymi, ale ten fragment, tak pięknie napisany, rozbudza moje zainte-
resowanie. Sprawia, że zwracam na to uwagę. Używając terminu Lamott,
można powiedzieć, że otworzył przede mną ten świat w taki sposób, że mnie
zafascynował. Przyciągnął mnie.
Jeśli wspaniałe cytaty mogą przyciągnąć nas, to mogą również przyciągnąć
naszych uczniów. Poszukując cytatów, którymi moglibyśmy się podzielić
z naszymi uczniami, powinniśmy być może zacząć od szukania intrygujących
tekstów ukazujących najbliższy im świat. Który uczeń nie zainteresuje się na
przykład tym fragmentem książki Erika Schlossera Kraina fast foodów?
Korporacja McDonald’s stała się potężnym symbolem amerykańskiego
sektora usług, który obecnie odpowiada za 90 procent nowych miejsc
pracy w kraju. W roku 1968 McDonald’s prowadził około tysiąca restau-
racji. Dziś ma ich na całym świecie blisko 28 tysięcy, a w każdym roku
otwiera niemal 2 tysiące nowych. Ocenia się, że jeden na ośmiu pracow-
ników w Stanach Zjednoczonych jest w jakimś stopniu związany z firmą
McDonald’s. Spółka ta corocznie zatrudnia około miliona ludzi, więcej
niż jakakolwiek inna amerykańska organizacja, państwowa czy prywatna.
McDonald’s jest największym w kraju nabywcą wołowiny, wieprzowiny
i ziemniaków – i drugim co do wielkości odbiorcą kurczaków. Korpo-
racja McDonald’s jest największym w świecie właścicielem sieci sklepów
1
L. Hillenbrand, Niepokonany Seabiscut, tłum. B. Piro, Łódź 2004, s. 89–90.
8. 34 DLACZEGO WARTO CZYTAĆ?
handlu detalicznego. W istocie spółka ta większość swych zysków osiąga
nie ze sprzedaży jedzenia, lecz ze ściągania opłat za wynajem. McDo-
nald’s wydaje na reklamę i marketing więcej pieniędzy niż jakakolwiek
inna markowa firma. Wskutek tego wyparł Coca-Colę z pozycji naj-
słynniejszej marki świata. McDonald’s prowadzi więcej placów zabaw
niż jakakolwiek inna prywatna jednostka gospodarcza w Stanach Zjed-
noczonych. Jest jednym z największych w kraju dystrybutorów zaba-
wek. Badanie przeprowadzone wśród amerykańskich dzieci wykazało, że
96 procent spośród nich rozpoznaje Ronalda McDonalda. Jedyną fikcyjną
postacią o większym stopniu rozpoznawalności okazał się Święty Miko-
łaj. Wpływ McDonald’s na sposób naszego życia trudno jest przecenić.
Złote łuki są dziś powszechniej znane niż chrześcijański krzyż2 .
Podczas gdy prawie każdy polował na posiłek w McDonald’s, jak wiele osób
próbował upolować posiłek? Wspaniałe, należące do literatury faktu dzieło
Alfreda Lansinga Wyprawa „Endurance” opisuje straszliwą walkę o przetrwa-
nie, którą stoczyli brytyjski odkrywca Ernest Shackleton i jego dwudziestu
pięciu ludzi, kiedy na szesnaście miesięcy zostali uwięzieni w lodach Arktyki.
W obliczu głodu jeden z członków załogi, zajmujący się zaopatrzeniem
Thomas Orde-Lees, ryzykuje przeprawę przez pola lodowe na polowanie.
Głodny i zmęczony, z pustymi rękami wraca do obozu, kiedy nagle, nie
wiadomo skąd, pojawia się dziwne, wygłodniałe zwierzę i próbuje go pożreć:
Wracając z myśliwskiej wyprawy, Orde-Lees, posuwając się na nartach
po zmurszałej powierzchni lodu, docierał już prawie do obozu, kiedy
tuż przed nim wychynęła z wody diabelska, kulista głowa. Odwrócił
się i uciekał co sił, odpychając się kijkami i wrzeszcząc na Wilda, żeby
przyniósł karabin.
Zwierzę – lampart morski – wyskoczyło z wody i puściło się za nim,
skacząc po lodzie owym osobliwym ruchem, niby koń na biegunach,
jak zawsze poruszają się foki na lądzie. Bestia przypominała małego
dinozaura z długą, wężową szyją.
Pół tuzina skoków i lampart morski doganiał już prawie Orde-Leesa, gdy
naraz nieoczekiwanie skręcił w bok i dał znowu nurka do wody. W tym
czasie Orde-Lees dotarł już niemal na drugi kraniec kry. Miał właśnie
przedostać się na bezpieczny lód leżący przed nim. Zwierzę tropiło
jego cień poprzez lód. Skoczyło teraz na Orde-Leesa z otwartą paszczą,
szczerząc rząd olbrzymich przypominających piłę zębów. Krzyki o pomoc
2
E. Schlosser, Kraina fast foodów. Ciemna strona amerykańskich szybkich dań, tłum.
L. Niedzielski, Warszawa 2005, s. 12–13.
9. Rozdział 2. Dziewięć powodów, dla których warto czytać 35
Orde-Leesa przeszły w jęki, odwrócił się i popędził w przeciwnym
kierunku, uciekając od napastnika.
Bestia wyskoczyła znowu z wody i rzuciła się w pogoń, kiedy wreszcie
zjawił się Wild z karabinem3 .
Kiedy czytamy takie wspaniałe fragmenty, bez względu na to, czy dotyczą
koni, hamburgerów czy wygłodniałych dzikich zwierząt, czujemy potrzebę
podzielenia się wrażeniami – zachwycania się nimi – z naszymi młodymi
czytelnikami. Na swój sposób my, zapaleni czytelnicy, jesteśmy niczym poła-
wiacze pereł, nurkujący w oceanach tekstów i szukający klejnotów, o których
moglibyśmy porozmawiać z naszymi uczniami. Chcemy, by nasi uczniowie
dostrzegli intelektualne korzyści płynące z czytania, które im ukazujemy,
i żeby docenili, jak może być piękne. Po tym, jak przedstawię uczniom pewną
liczbę fragmentów znakomitych tekstów, polecam im, żeby odkryli własne
skarby i podzielili się nimi z klasą. (Nawiasem mówiąc, jest to świetna
strategia na zakończenie ćwiczenia poświęconego na czytanie w klasie –
przejść się po sali i kazać kolejno wszystkim odczytać najbardziej skłaniające
do refleksji zdanie, na jakie natrafili w czasie zajęć. Możesz również dać
uczniom pasek papierowej taśmy, kazać im zapisać na niej ulubione zdanie
markerem i zawiesić je w klasie. Można również przygotować gazetkę zaty-
tułowaną „Tego nie wiedziałem!” i kazać uczniom zapisać i zilustrować coś,
czego się nauczyli tego dnia podczas czytania).
Pomimo że istnieje osiem innych istotnych powodów, dla których warto
czytać, fakt, że czytanie daje przyjemność i wiedzę, pozostaje dla mnie
pierwszą i najważniejszą przyczyną. Mam nadzieję, że sprawię, iż dla moich
uczniów też będzie pierwsza i najważniejsza.
Powód drugi: Czytanie rozwija dojrzałe słownictwo
Załóżmy, że jutro bierzesz długi urlop naukowy, podczas którego nie bę-
dziesz uczył. Decydujesz się opuścić szkołę, by zrealizować swoje marzenie
o rejsie dookoła świata. Oprócz tego, że chcesz opłynąć świat, postanawiasz
przed wyruszeniem samemu zbudować łódź i decydujesz, że będziesz jedy-
nym żeglarzem. Tak się składa, że nie wiesz nic o żeglowaniu ani budowaniu
łodzi, jednak stwierdzasz, iż dzięki wytężonej pracy i determinacji będziesz
mógł wyruszyć za kilka miesięcy.
By zacząć budowę łodzi, wypożyczasz ciężarówkę i jedziesz do najbliższego
sklepu z narzędziami i materiałami budowlanymi. Nie wiesz dokładnie,
jakich materiałów potrzebujesz, więc kupujesz wszystko, co według ciebie
3
A. Lansing, Wyprawa „ Endurance”, tłum. Z. Obniski, Warszawa 1968, s. 132–133.
10. 36 DLACZEGO WARTO CZYTAĆ?
może się przydać. Po załadowaniu zakupów na ciężarówkę jedziesz do domu,
zrzucasz ładunek w ogródku, żegnasz się ze swoją lepszą połową (która do
tej chwili zdążyła się już spakować i właśnie cię opuszcza) i rozpoczynasz
budowę. Pracujesz bez żadnej pomocy, metodą prób i błędów, i w końcu
twoja łódź zaczyna przybierać właściwy kształt. Po trzech miesiącach i wielu
wyprawach do sklepu z narzędziami stwierdzasz, że łódź, poskładana z roz-
maitych części, jest zdolna do żeglugi.
Przewozisz łódź na brzeg. Przed zwodowaniem pytasz przyjaciół i rodzinę,
czy chcieliby się przyłączyć do twojej wyprawy dookoła świata. Zapewniasz
ich, że chociaż twoja wiedza o żeglarstwie jest ograniczona, przez ostatnie
dwa miesiące dużo czytałeś i obiecujesz, iż jako kapitan statku będziesz się
starał ze wszystkich sił. Czas wypłynąć w morze. Kto chce z tobą płynąć?
Przypuszczam, że wypłyniesz sam. Dlaczego? Ponieważ nie podjąłeś wielu
długotrwałych działań niezbędnych do tego, by stać się wykwalifikowa-
nym konstruktorem łodzi i żeglarzem. Prawdziwy żeglarz nauczyłby się, jak
obrabiać drewno i kształtować włókno szklane, jak zwijać żagiel, jak się
posługiwać sekstansem, jak obsługiwać radio, jak racjonować jedzenie. Bez
względu na to, jak bardzo by się tego pragnęło, nie można się po prostu
obudzić pewnego dnia i natychmiast stać się żeglarzem, albo – tym bardziej
– konstruktorem łodzi. Trzeba lat, zanim będzie się gotowym do wypłynięcia
na otwarte morze.
Podobnie nieczytający uczeń ostatniej klasy liceum nie może się obudzić na
trzy miesiące przed zakończeniem szkoły i postanowić, że rozwinie dojrzałe
słownictwo niezbędne na studiach lub w miejscu pracy. Ci, którzy przez parę
lat się obijali, nie mogą liczyć na to, że w połowie ostatniej klasy liceum
zdążą się dobrze przygotować do matury. Tak samo jak żeglarz konstruujący
łódź, uczeń również musi podjąć wiele kroków, by rozwinąć dojrzały język.
Trzeba młodzież nauczyć, jak ważne jest wzbogacanie słownictwa na długo
przed zakończeniem nauki w szkole, a codzienne samodzielne czytanie jest
niezbędnym krokiem do jego rozwinięcia. Nie istnieje żadna magiczna pi-
gułka, która mogłaby ten rozwój zastąpić.
Jak wielu spotkaliście nieczytających uczniów, którzy osiągnęli spektakular-
nie wysokie wyniki na ustnym SAT4 ? Ani jednego? A mnie jeszcze nie udało
się spotkać czytającego dużo ucznia, który nie opanowałby dojrzałego słow-
nictwa.
4
SAT – Scholastic Aptitude Test (Sprawdzian Umiejętności Akademickich) skła-
dający się z dwóch części (SAT I obejmuje matematykę i czytanie krytyczne, SAT II
obejmuje czytanie). Egzamin ten zdaje się w Stanach Zjednoczonych pod koniec
szkoły średniej i na jego podstawie przyjmuje na studia (przyp. tłum).
11. 62 DLACZEGO WARTO CZYTAĆ?
Przyszedł pocztą, zwyczajnie i po staroświecku, ponieważ Sędzia miał
prawie osiemdziesiąt lat i nie ufał nowoczesnym gadżetom.
John Grisham, Wezwanie, tłum. Jan Kraśko, Warszawa 2002
Mając niespełna trzynaście lat, mój brat Jem doznał skomplikowanego
złamania ręki w łokciu.
Harper Lee, Zabić drozda, tłum. Zofia Kierszys, Poznań 1999
Czytanie daje satysfakcję: MINUTA CZYTANIA
Na początku każdej lekcji przedstawiamy klasie interesujący fragment tekstu.
Zajmuje to zwykle minutę lub mniej. Przedstawiany fragment może pocho-
dzić z różnych źródeł, od poezji do literatury faktu. Materiały mogą być
czerpane z gazet, czasopism, powieści, podręczników – ze wszystkich miejsc,
gdzie my, czytelnicy, możemy znaleźć interesujący tekst. Wszystkie minuty
czytania mają jeden cel: pokazać naszym uczniom, że istnieje świat bogatych
w treści lektur.
1. Minutę czytania przeprowadzam w czasie pierwszego miesiąca zajęć. Wy-
bieram interesujący fragment lub artykuł, który czytam uczniom. Często
wybieram coś z książki, którą obecnie czytam, lub wycinam coś z porannej
gazety lub czasopisma, żeby się tym podzielić z uczniami (w codziennej
gazecie zawsze jest przynajmniej jeden bardzo interesujący artykuł, jeśli
czytamy gazetę z punktu widzenia ucznia).
2. Po tym, jak przeczytam wybrany fragment, uczniowie otwierają zeszyty
w miejscu oznaczonym słowami „Minuta czytania”. Na stronie zeszytu
polecam im zapisać dzisiejszą datę i jednozdaniowe streszczenie lub tezę,
by zapamiętali dzisiejszą minutę czytania). Bardzo ściśle przestrzegam
tego, by zapisali tylko jedno zdanie – to pomaga im również kształcić
umiejętność pisania streszczeń.
3. W listopadzie uczniowie zaczynają sami prowadzić minutę czytania. Dru-
kuję kalendarz na resztę roku szkolnego, żeby uczniowie mogli się wpisy-
wać. Każdy uczeń musi się wpisać na pięć dni w ciągu roku szkolnego od
października do czerwca. Są odpowiedzialni za przeprowadzenie minuty
czytania w te dni, na które się zapisali. Zachęcam ich do tego, by wpisy-
wali się na dni odległe od siebie, żeby mieli możliwość przeczytania wielu
różnych tekstów. Każdy uczeń zatem przeprowadza pięć różnych minut
czytania między październikiem a czerwcem.
4. Kiedy uczeń skończy czytać tekst, cała klasa ma powiedzieć: „Dziękujemy”.
12. Rozdział 3. Dwadzieścia sześć minilekcji 63
5. Pod koniec roku szkolnego uczniowie powinni mieć od 150 do 180 zdań
podsumowujących wszystkie ciekawe teksty, które zostały przedstawione.
To utwierdza ich w przekonaniu, że czytanie samo w sobie jest warto-
ściowym i cennym zajęciem. Jako zadanie podsumowujące na koniec roku
szkolnego uczniowie mogą napisać pracę o minucie czytania. Możliwe
tematy:
• Opowiedz o tym, która minuta czytania najbardziej ci się podobała.
• Opowiedz o tym, która minuta czytania czegoś cię nauczyła.
• Wyraź swoją opinię na temat tego, czy ćwiczenie zwane minutą czytania
jest wartościowe.
• Przedstaw argumenty za i przeciw na temat tego, czy nauczyciel powi-
nien kontynuować przeprowadzanie minuty czytania z uczniami z kolej-
nej klasy.
POMYSŁY NA DOBÓR TEKSTÓW PRZEDSTAWIANYCH
PODCZAS MINUTY CZYTANIA
Jakie fragmenty powinieneś przedstawić?
Fragmenty, które, twoim zdaniem, są: Fragmenty, które:
• piękne, • cię irytują,
• zabawne, • cię niepokoją,
• interesujące, • wprawiają cię w osłupienie,
• przykładem świetnego pisarstwa, • budzą twoją ciekawość,
• każą ci myśleć inaczej.
Gdzie powinieneś szukać tekstów?
Beletrystyka i literatura faktu W internecie
Poezja W atlasach
Gazety Wykresy
Czasopisma Tabele
Przemówienia Instrukcje obsługi
Eseje
Czytanie daje satysfakcję: ZŁOTE MYŚLI O KSIĄŻKACH
Chcemy, żeby nasi uczniowie dostrzegli, że korzyści płynące z czytania są
ogromne dla ludzi ze wszystkich środowisk. Dobrze jest, gdy uczniowie usły-
szą to od swojego nauczyciela, ale dostrzeżenie tego podczas tej minilekcji
sprawia, że ta informacja jest o wiele bardziej wymowna.
13. Załącznik C
Pomysły na promocję czytania na każdy miesiąc,
umieszczane na tablicach informacyjnych
Wrzesień: Tabela rozwoju czytelniczego
Każdego roku każę moim uczniom odnotowywać swoje postępy czytelnicze
w tabelach umieszczonych w klasie. Niektórzy nauczyciele uwzględniają
liczbę przeczytanych stron lub słów. Ja wolę liczyć czas poświęcony na
czytanie. Uczeń czytający wolno dostaje tyle samo punktów, co czytający
szybko, chociaż czytający szybko przeczytał prawdopodobnie więcej słów.
Staram się wyrobić w czytających wolniej uczniach biegłość, więc w gruncie
rzeczy oceniam tylko włożony w pracę wysiłek.
Na początku września wypisuję nazwiska uczniów na arkuszu. Obok każdego
nazwiska znajduje się ciąg rubryk, z których każda odpowiada pięciu godzi-
nom poświęconym na czytanie (patrz załącznik K). Zabieram wydrukowaną
stronę do punktu usługowego i powiększam do rozmiaru plakatu. Za każdym
razem, kiedy któryś uczeń ukończy pięciogodzinny okres czytania, umieszcza
w kolejnej rubryce gwiazdkę, która jest widocznym znakiem jego postępów.
(Gwiazdki lub inne małe naklejki można kupić hurtem w sklepach z materia-
łami biurowymi). Wciąż mnie zadziwia to, że nawet uczniowie sprawiający
najwięcej kłopotów, często pochodzący z niebezpiecznych dzielnic, promie-
nieją z dumy, kiedy umieszczają złotą gwiazdkę przy swoim nazwisku.
Kiedy uczeń przeczyta milion słów (odpowiada to sześćdziesięciu godzinom
czytania – patrz tabela na stronie 92), umieszczam jego lub jej zdjęcie
w środku wyciętej gwiazdy (używam w klasie aparatu cyfrowego) i za
pomocą żyłki wędkarskiej wieszam ją pod sufitem. Chcę, żeby każdy mógł
podziwiać moje gwiazdy wśród czytelników.
Październik: Dlaczego czytamy trudne teksty
Chcę, żeby uczniowie wiedzieli, że nawet osoby biegle czytające mogą mieć
problemy z czytaniem, kiedy mają przeczytać coś, na czym się nie znają. Nie
oznacza to, że mamy się poddać, kiedy napotykamy trudny tekst. To oznacza,
że musimy zebrać siły i nauczyć się czytać trudne teksty. (Chociaż bardzo
bym chciał, nie mogę zignorować formularza podatkowego, który dostaję co
roku w kwietniu).
Uczniom często się wydaje, że nauczyciele są ekspertami od czytania wszyst-
kiego – że czytanie każdego tekstu przychodzi nam z łatwością. Musimy
14. Załącznik C 131
pokazać uczniom, jak się zmagamy z tekstem. Jedno z moich ulubionych
zadań to polecenie uczniom, by przynieśli do klasy takie materiały, z których
przeczytaniem – według nich – miałbym problem. Następnie czytam (i my-
ślę) głośno, by pokazać im, co robi aktywny czytelnik, kiedy ma trudności ze
zrozumieniem. Uczniowie mają wynotowywać użyte przeze mnie strategie,
kiedy czytam i myślę na głos.
Umieszczony na tablicy informacyjnej kolaż przedstawiający różne trudne
teksty, które musimy czytać, utwierdza nas w przekonaniu, że będziemy
musieli czytać do końca życia, że nigdy nie przestaniemy się uczyć, jak czytać,
i że im większej nabierzemy wprawy w czytaniu trudnych tekstów, tym lepiej
na tym wyjdziemy.
Listopad: Tego nie wiedziałem!
Na początku października proszę uczniów, by notowali, czego się nauczyli,
czytając w domu. Rozpoczynają miesiąc, wiedząc, że pod koniec każę im
wybrać pojedynczą, najbardziej interesującą rzecz, o której się dowiedzieli
podczas czytania przez cały miesiąc. Z nadejściem Halloween na zajęciach
każdy uczeń dzieli się z klasą jednozdaniową wypowiedzią na temat najbar-
dziej interesującej rzeczy, jakiej się dowiedział podczas czytania. Uczniowie
toną w powodzi ciekawych informacji.
Następnie wręczam każdemu uczniowi kartę katalogową o wymiarach 13 na
18 centymetrów. Jako zadanie domowe mają przedstawić na niej zdobytą
wiedzę pisemnie lub za pomocą symboli. Muszą tak udekorować kartę, by
wyrazić to, czego się nauczyli. Pod kartę umieszczają jednozdaniowy podpis
objaśniający, co ciekawego poznali. Tworzy to na tablicy informacyjnej kolaż
pod tytułem „Tego nie wiedziałem!”.
Grudzień: Książki polecane przez uczniów
Stawanie przed uczniami i rekomendowanie im książek jest jednym z zadań
nauczyciela. Jednak ostatecznie uczniowie mogą uważniej słuchać rekomen-
dacji, jeśli książki będą im polecać ich rówieśnicy. By zachęcić uczniów do
rozmów o książkach, polecam im wypełnić formularz dotyczący tytułów
polecanych przez uczniów (patrz załącznik E). Oprócz pisemnej informacji
umieszczanej przez uczniów na formularzu mogą oni dostarczyć ilustrację
przedstawiającą okładkę książki. Formularz i okładka są przymocowywane
do tablicy (zatytułowanej tak jak formularz). Kiedy cała tablica się zapełni,
zdejmuję rekomendacje i cały proces zaczyna się od początku. Taka tablica
może wisieć w klasie przez cały rok szkolny. Pod koniec roku zbieram
wszystkie rekomendacje i spinam w broszurę.
15. 132 DLACZEGO WARTO CZYTAĆ? Załączniki
Styczeń: Słowa mądrości
W połowie roku szkolnego mówię uczniom, by się zastanowili nad tym,
co przeczytali, i wybrali najmądrzejsze przeczytane przez siebie słowa. (To
sprawdza się najlepiej, jeśli uczniowie prowadzą dzienniki sentencji podczas
czytania). Osoba, która wypowiedziała wybrane przez uczniów słowa, może
być postacią fikcyjną lub rzeczywistą. Wręczam każdemu uczniowi kartę
katalogową lub pasek papierowej taśmy, na których mogą zapisywać wybrane
sentencje i opatrywać je przypisami. Zanim powiesimy je wspólnie na tablicy,
uczniowie kolejno odczytują zapisane przez siebie słowa (bez żadnych ko-
mentarzy). Następnie tworzymy tablicę informacyjną z sentencjami. Teraz,
kiedy w czasie lekcji uczniowie będą się tępo wpatrywać w przestrzeń,
będziesz widział, że przynajmniej przeczytali coś mądrego!
Luty: Słowa, które kochamy
Zazwyczaj uczniowie nie mają na lekcjach dużo czasu na dyskusję nad
słowami. W lutym każ uczniom sporządzić listy najbardziej zagadkowych,
zabawnych, ciekawych i zdumiewających słów, na jakie się natknęli podczas
czytania. Niech uczniowie, pracując w małych grupach, podzielą się swoim
słowem miesiąca. Wręcz każdemu uczniowi kartę katalogową i jako pracę
domową zadaj im udekorowanie karty wybranym słowem. Niech się posta-
rają, żeby dekoracje odzwierciedlały znaczenie słowa. Te karty mogą się stać
podstawą do stworzenia interesującej ściany słów.
Marzec: Sto najlepszych powieści wszech czasów
W 1998 roku Modern Library poprosiła czytelników o wskazanie najlepszych
powieści wszech czasów. Głosy oddało ponad ćwierć miliona ludzi. Umieść
podobną listę po lewej stronie tablicy informacyjnej. Powiedz uczniom, by
się zastanowili, które z ich ulubionych książek nie zostały uwzględnione. Po
prawej stronie listy zostaw uczniom miejsce na dodanie tytułów, które w ich
odczuciu nie powinny zostać pominięte.
Jeśli wystarczy miejsca, niech dołączą ściągnięte z internetu ilustracje z okła-
dek. Kto wie, może przeczytają jedną z tych książek w czasie przerwy
wielkanocnej.
Kwiecień: Ten zwariowany świat!
Staram się zachęcić moich uczniów do czytania codziennej prasy. Robię to,
dzieląc się z nimi dziwnymi, lecz prawdziwymi historiami przeczytanymi
w gazecie. Zbieram je i przedstawiam uczniom po jednej tygodniowo. Do-
brym źródłem jest Jay Leno’s Police Blotter: Real Life Crime Headlines (Księga
16. Załącznik C 133
zgłoszeń policyjnych Jaya Leno: Nagłówki artykułów o prawdziwych zbrod-
niach). (Mój ulubiony nagłówek to: „Niedoszły rabuś dzwoni pod 997 po
ratunek: Potrzebna pomoc w wyjściu z zamkniętego banku po włamaniu”).
Zachęcam uczniów, by przynosili mi dziwne, ale prawdziwe historie. Dodaję
je do zebranych przeze mnie i robię z nich kolaż na tablicy informacyjnej. To
pokazuje uczniom, że czytanie gazet jest zarówno dobrą zabawą, jak i nauką.
Maj: Ukaż to, nie mów
W maju oddajemy hołd sztuce pisarskiej. Każdy uczeń otrzymuje kartę
książki i polecenie, by zapisać na niej najlepszy opisowy fragment, jaki
w tym roku przeczytał. Wyznaczonego dnia odczytujemy głośno kilka z nich.
Słuchając tych urywków pięknej literatury, czuje się ich siłę. Po zakończeniu
odczytywania uczniowie tworzą na tablicy informacyjnej kolaż z fragmentów
pięknego pisarstwa.
Czerwiec: Książka roku! Nominacje to...
Pod koniec spędzonego wspólnie roku proszę uczniów, by wybrali najlepszą
książkę, którą przeczytali w ciągu roku, i napisali na jej temat notkę dla
przychodzącej po nich klasy. Mają w niej wyjaśnić, dlaczego powinno się
przeczytać dany tekst. Na tablicy informacyjnej sporządzam listę książek,
które otrzymały najwięcej głosów.
17.
18. Niniejsza darmowa publikacja zawiera jedynie fragment
pełnej wersji całej publikacji.
Aby przeczytać ten tytuł w pełnej wersji kliknij tutaj.
Niniejsza publikacja może być kopiowana, oraz dowolnie
rozprowadzana tylko i wyłącznie w formie dostarczonej przez
NetPress Digital Sp. z o.o., operatora sklepu na którym można
nabyć niniejszy tytuł w pełnej wersji. Zabronione są
jakiekolwiek zmiany w zawartości publikacji bez pisemnej zgody
NetPress oraz wydawcy niniejszej publikacji. Zabrania się jej
od-sprzedaży, zgodnie z regulaminem serwisu.
Pełna wersja niniejszej publikacji jest do nabycia w sklepie
internetowym e-booksweb.pl.