2. ŚWIĘCENIE PALM
Wielki Tydzień zaczyna się Niedzielą Palmową.
Kiedyś nazywano ją kwietną lub wierzbną. Palemki
– rózgi wierzbowe, gałązki bukszpanu, malin,
porzeczek – zdobiono kwiatkami, mchem, ziołami,
kolorowymi piórkami. Po poświęceniu palemki biło
się nią lekko domowników, by zapewnić im
szczęście na cały rok. Połknięcie jednej
poświęconej bazi wróżyło zdrowie i bogactwo.
Zatknięte za obraz lub włożone do wazonów palmy
chroniły mieszkanie przed nieszczęściem i
złośliwością sąsiadów.
5. SĄD NAD JUDASZEM
W Wielką Środę młodzież, zwłaszcza
chłopcy, topili Judasza.
Ze słomy i starych ubrań robiono wielka
kukłę, którą następnie wleczono na
łańcuchach po całej okolicy. Przy drodze
ustawiali się gapie, którzy okładali kukłę
kijami. Na koniec wrzucano „zdrajcę” do
stawu lub bagienka. Wymierzanej w ten
sposób sprawiedliwości stawało się zadość.
6.
7.
8. WIELKIE GRZECHOTANIE
Kiedy milkły kościelne dzwony, rozlegał się dźwięk
kołatek. Obyczaj ten był okazją do urządzania psot.
Młodzież biegała po mieście z grzechotkami,
hałasując i strasząc przechodniów.
Do dziś zachował się zwyczaj obdarowywania
dzieci w Wielkim Tygodniu grzechotkami.
9.
10. POGRZEB ŻURU
Ostatnie dwa dni postu były wielkim przygotowaniem do
Świąt Wielkanocnych. W te dni robiono „pogrzeb żuru” –
potrawy spożywanej przez cały post.
Kiedy więc zbliżał się czas radości i zabawy, sagany żuru
wylewano na ziemię.
WIESZANIE ŚLEDZIA
Kolejnym symbolem wielkiego postu był śledź.
Z wielką radością i satysfakcją „wieszano” go, czyli
przybijano rybę do drzewa. W ten sposób karano śledzia za
to, że przez sześć niedziel „wyganiał” z jadłospisu mięso.
11.
12. ŚWIĘCONKA
Wielka Sobota to dzień radosnego oczekiwania i
święcenia pokarmów w koszyczku. Nie może w
nim zabraknąć baranka (symbolu Chrystusa
Zmartwychwstałego), mięsa i wędlin (na znak, że
kończy się post). Święci się też chrzan, – bo
„gorycz męki Pańskiej i śmierci została zwyciężona
przez słodycz zmartwychwstania”, masło – oznakę
dobrobytu – i jajka – symbol narodzenia.
Święconkę je się następnego dnia, po rezurekcji.
Tego dnia święci też wodę.
13.
14. WIELKA NIEDZIELA – CZAS RADOŚCI
W Wielką Niedzielę poranny huk petard i dźwięk
dzwonów miał obudzić śpiących w Tatrach
rycerzy, poruszyć zatwardziałe serca skąpców i
złośliwych sąsiadów.
Po rezurekcji zasiadano do świątecznego
śniadania. Najpierw dzielono się jajkiem. Na stole
nie mogło zabraknąć baby wielkanocnej i dziada –
czyli mazurka.
15.
16. SZUKANIE ZAJĄCZKA
Po zakończeniu śniadania przychodzi
czas na wspólną zabawę zwaną
szukaniem zajączka, czyli małej
niespodzianki dla każdego.
17. DZIADY ŚMIGUSTNE
Zwyczaj ten występuje na terenie południowej Małopolski i
związany jest ze wsią Dobra koło Limanowej.
W nocy z niedzieli na poniedziałek pojawiają się owinięte w
słomę maszkary. Twarze ukryte mają za futrzanymi
maskami z wycięciami na oczy i nos. Nie odzywają się,
wydają tylko pomruki i trąbią na blaszanym rożku.
Gestykulując, proszą o datki, polewając przy tym wodą.
Z tradycją tą związana jest legenda, która opowiada o tym,
jak przed wiekami do wioski przybyli jeńcy z niewoli
tatarskiej. Tatarzy obcięli im języki i zmasakrowali twarze.
Odziani w łachmany, otuleni słomą, szukali pomocy.
Mieszkańcy przyjęli ich, a na pamiątkę tego wydarzenia
wieś nazywa się Dobra.
18.
19. LANY PONIEDZIAŁEK
śmigus-dyngus, święto lejka –to zwyczaj wszystkim
znany. Oblewać można było wszystkich i wszędzie.
Zmoczone tego dnia panny miały większe szanse
na zamążpójście. A jeśli któraś się obraziła – to
nieprędko znalazła męża. Wykupić się można było
od oblewania pisanką – stąd każda panna starała
się, by jej kraszanka była najpiękniejsza.
Chłopak, wręczając tego dnia pannie
pisankę, dawał jej do zrozumienia, że mu się
podoba.
20.
21. KUREK DYNGUSOWY
W Poniedziałek wielkanocny młodzieńcy wozili po
wsi koguta (kurka) na dwukołowym wózku.
Kogut piał głośno, a efekt ten uzyskiwano dzięki
temu, że wcześniej karmiony był ziarnem
namoczonym w spirytusie. Z czasem żywego ptaka
zastąpiono sztucznym: ulepionym z gliny,
pieczonym z ciasta, wycinanym z deski. Tradycyjnie
wózek dyngusowy malowano na czerwono i
zdobiono suszonymi źdźbłami zbóż, traw i kwiatów
oraz kolorowymi wstążkami. Prowadzący go
rozśpiewani kawalerowie zbierali po domach datki.
22.
23. SIUDA BABA
Zwyczaj ten zachował się jedynie w okolicach
Krakowa. Siuda Baba to mężczyzna przebrany za
usmoloną, niechlujną kobietę w podartym ubraniu.
Nosi duży krzyż w dłoni, na szyi sznury korali z
kasztanów lub ziemniaków, na plecach duży kosz
owinięty płachtą, a w ręce bat unurzany w sadzy.
Chodzi od domu do domu w towarzystwie drugiego
mężczyzny przebranego za dziada, zbierając datki.
Nagabują przechodniów, czerniąc im twarze sadzą i
oblewając wodą z sikawek.
24.
25. Autorzy i źródła fotografii:
Jacek Babiel
Roman Kijanka
http://chris29.blox.pl/2012/04/Niedzielenie-piszanie-o-niedzieli-
palmowej.html
http://wiadomosci.ox.pl/wiadomosc,8044,ostatni-taki-judosz.html
http://pl.kielbasa.wikia.com/wiki/%C5%9Awi%C4%99conka
HP_Photo photoxpress.com
Fot. Archiwum własne Wózek dyngusowy - Muzeum
Etnograficzne w Warszawie
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dziady_%C5%9Bmigustne
źródła informacji:
http://www.asksa.republika.pl/wielkanoc.htm#ZWYCZAJE
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kurek_dyngusowy
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dziady_%C5%9Bmigustne
http://pl.wikipedia.org/wiki/Siuda_Baba