Beginners Guide to TikTok for Search - Rachel Pearson - We are Tilt __ Bright...
Do uczestników
1. Białystok 24 listopada 2012
Do uczestników
„II Форум велоактивистов Беларуси” w Grodnie.
Drogie Rowerzystki i Drodzy Rowerzyści!
Gorąco dziękujemy za zaproszenie na Wasze Forum. Bardzo żałujemy, że nie
możemy w nim uczestniczyć. Tak się jednak złożyło że termin zbiegł się z naszym
jubileuszem 5-lecia Klubu Turystyki Rowerowej "Eskapada".
Bardzo cenimy sobie nasze szerokie kontakty z przyjaciółmi z Białorusi.
Współpracujemy z sześcioma białoruskimi organizacjami z Grodna, Brześcia i Pińska.
Zaczęło się ponad trzy lata temu od nieśmiałych koleżeńskich wizyt a już za nami
dziesiątki wspólnych transgranicznych wypraw rowerowych, rajdów czy zwykłych
„pokatuszek”. Przejechaliśmy razem tysiące kilometrów, po których pozostało wiele miłych
przyjaźni i wspomnień. Łączą nas: wspólna pasja, historia i kultura ale nasze problemy bo
rowerzyści w naszych krajach w równym stopniu muszą walczyć o swoje miejsce w ruchu
drogowym i o bezpieczeństwo. Dlatego w ubiegłym roku nie trzeba nas było specjalnie
namawiać do wzięcia udziału w grodzieńskiej Masie Krytycznej poświęconej pamięci
Svietłany Prokofiewej, która zginęła pod kołami tramwaju. Gdy usłyszeliśmy o akcji po
prostu wsiedliśmy na rowery i na następny dzień całą zgraja razem z Wami jechaliśmy już
ulicami Grodna. Ściągnęliśmy tam nawet naszego wicemera.
Dlaczego?
Bo bezpieczeństwo rowerzysty w ruchu drogowym to problem nas wszystkich. Musimy
zmieniać mentalność urzędników i kierowców aby wreszcie zrozumieli że „Rowerzysta to
też człowiek”!.
Godnym do naśladowania jest podejście holenderskie, które podkreśla, że
rowerzyści nie są niebezpieczni lecz to samochody i kierowcy stanowią im zagrożenie. To
oni powinni czuć się sami odpowiedzialni za kolizje z rowerzystami. Efektem takiego
podejścia jest tam systematyczny spadek liczby poważnych wypadków przy
jednoczesnym wzroście ruchu rowerowego. W ciągu 25 lat (1980-2005) liczba kilometrów
pokonywanych na rowerze w Holandii wzrosła o 45%, a liczba zabitych rowerzystów
spadła 2,4 razy (MinVenW 2009).
Rowerzyści na polskich drogach są grupą użytkowników szczególnie zagrożoną –
stanowią ok. 10% śmiertelnych ofiar wypadków, podczas gdy udział ich w ruchu szacuje
się jedynie na 1-2%. Prawie 16 zabitych na milion mieszkańców rocznie to nasz
niechlubny rekord w Europie – czterokrotnie więcej niż średnia Unii Europejskiej. Mamy
więc dużo do zrobienia!
Cóż, jako rowerzyści należymy do najbardziej bezbronnych uczestników ruchu
drogowego i w starciu z większym pojazdem to my doznajemy najdotkliwszych obrażeń
fizycznych. Czy pozostaje nam jedynie wzmożona czujność, rozwaga i ograniczone
zaufanie do pozostałych użytkowników dróg?
Z pewnością skuteczniejsza będzie nasza nieustająca walka o równe prawa w na drodze.
Dla bezpieczeństwa rowerzystów kluczowe jest uporządkowanie przepisów, tak by
jednoznacznie określały i skutecznie chroniły ich prawa, a także przyjazna dla
rowerzystów infrastruktura i organizacja ruchu chociażby poprzez wykorzystanie
2. rozwiązań sprawdzonych w krajach o znacznie wyższym poziomie bezpieczeństwa ruchu
rowerowego.
Na szczęście nasze polskie przepisy o ruchu drogowym są sukcesywnie ujednolicane z
unijnymi więc stopniowo korzystamy z tego co wywalczyli kiedyś rowerzyści w Holandii czy
Niemczech. Musimy jednak ciągle „trzymać rękę na pulsie”.
Podobnie jak Wy, my też w Polsce łączymy nasze siły i mozolnie tworzymy rowerowe
lobby. I co pocieszające: widać już pierwsze efekty:
• rowerzyści mogą już u nas jeździć parami jeden obok drugiego, jeżeli nie utrudnia
to ruchu innych pojazdów. Ułatwia to treningi kolarskie przy jeździe w peletonie i z
pewnością podoba się zakochanym :)
• rowerzyści mogą omijać samochody z prawej strony, kiedy te stoją w korku,
• nareszcie legalnie możemy przewozić dzieci w przyczepkach rowerowych, gdzie są
bezpieczniejsze niż na siodełkach.
Nowe przepisy pozwalają na stosowanie nowatorskich rozwiązań jakimi są:
• tzw. śluzy dla rowerów, które umożliwią rowerzystom zajęcie miejsca przed
stojącymi samochodami. Łatwej im wtedy będąc pierwszymi skręcać w lewo i są
kierowców bardziej widoczni a więc i bezpieczniejsi.
• kontrapasy – specjalne pasy na drogach jednokierunkowych do jazdy „pod prąd”.
A tak lokalnie to w Białymstoku mamy już wprawdzie 77 km ścieżek rowerowych i
ich liczba stale rośnie, bo powstają one już praktycznie przy każdej nowej inwestycji
drogowej, ciągle jednak nie tworzą jeszcze one spójnego systemu komunikacyjnego i
bardziej służą do rekreacji niż do komunikacji. Nasi projektanci najwidoczniej nie mają
jeszcze stosownej wiedzy czy może odwagi na zdecydowane rozwiązania, które
poprawiłyby ten stan. Dlatego robimy nacisk aby w Białymostoku podobnie jak w innych
miastach w Polsce powołać „oficera rowerowego” - urzędnika zajmującego się tematami
rowerowymi w mieście. I tak toczy się nasze rowerowe życie.
Zapraszamy do Białegostoku. Jesteśmy otwarci na wszelkie formy współpracy. A
może jeszcze tej zimy zorganizować jakieś międzynarodowe forum polsko-białoruskie?
Pora otworzyć wszystkie przejścia graniczne dla rowerów! Co Wy na to? Jest jeszcze tyle
fajnych ludzi do poznania, tyle miejsc do zwiedzenia, tyle kilometrów do przejechania.
Kontakt z nami jest prosty: wpisać na Google „eskapada”
Gorąco Was wszystkich pozdrawiam i życzę owocnych obrad!
Jurek Tokajuk
Klub Turystyki Rowerowej „Eskapada”.
www.eskapada.podlasie.pl e-mail: eskapada@tlen.pl
skype: makowy2012 tel. +48796863248