1. Projekt realizowany w ramach grantu Śniadanie
Daje Moc
marzec – maj 2014 r.
Specjalny Ośrodek
Szkolno – Wychowawczy
im. Polskich Olimpijczyków
w Jastrowiu

3. Realizację projektu rozpoczęto już 4
marca od części teoretycznej. Podczas
zajęć dzieci mogły zapoznać się
z piramidą zdrowego żywienia. Poznały
zasady zdrowego odżywiania się, uczyły
się dzielić pożywienie na produkty
zbożowe, warzywa, owoce, nabiał, mięso
i słodycze. Uczniowie rozwiązywali
krzyżówki, odgadywali zagadki, układali
historyjki obrazkowe, dobierali nazwy
produktów do obrazków, a wszystko to
po to, aby jak najdokładniej zapoznać się
z istotą zdrowego odżywiania. Nie
zabrakło oczywiście elementów zabawy,
a także śpiewu. Dzieci
wyśmienicie przedstawiły piosenkę
„Ogórek wąsaty” w formie zabawy
muzyczno – ruchowej. Dzięki temu
poznane podstawy teoretyczne na dłużej
pozostaną w ich pamięci.

4. Nasz projekt, jak sama nazwa mówi,
opiera się na piramidzie zdrowego
odżywiania. Na samym dole piramidy
znajdują się produkty zbożowe
i dlatego właśnie one były inspiracją
do realizacji części praktycznej
projektu. Zorganizowano więc w dniu
10 marca wycieczkę do Piekarni GS
Samopomoc Chłopska w Jastrowiu.
Tam dzieci mogły zobaczyć, jak
powstaje chleb oraz jakie są rodzaje
pieczywa. Uczniowie widzieli zarówno
starą linię produkcyjną z piecami
ładowanymi szuflami, ale także tą
nowocześniejszą, gdzie chleb jest już
wkładany do pieca taśmowo.

5. Po zapoznaniu się z linią
produkcyjną przyszła pora
na samodzielne upieczenie
chleba w szkole. Jak się
okazało, nie była to łatwa
sprawa. Do pieczenia
chleba przystąpiono 18 marca.
Dzieci robiły wszystko
samodzielnie, odmierzały
produkty, mieszały je i
własnoręcznie wyrabiały ciasto.
Pani wychowawczyni pomogła
jednak przy obsłudze
piekarnika tak, aby nikomu nie
stała się krzywda. Niestety tego
dnia chleb nie wyrósł i nie
nadawał się do spożycia, no cóż
„pierwsze śliwki – robaczywki”.
Dzieci jednak nie zraziły się
i już dwa dni później
ponownie przystąpiły do pracy.
Tym razem chleb udał się
wspaniale, a jak pachniał! Czuć
było go w całej szkole.
Na bazie tego chleba zrobiono
oczywiście zdrowe kanapki,
które smakowały znakomicie.

6. 2 kwietnia odwiedziliśmy
babcię Oliwii w ogrodzie
działkowym, która pokazała
nam, jak się sieje i sadzi
warzywa. Sami sialiśmy
pietruszkę, rzodkiewkę
i sadziliśmy cebulę. W
naszej klasie również
posialiśmy rzeżuchę i
posadziliśmy cebulę, które
rosły na
parapecie okiennym
w doniczkach. Dzięki
temu mogliśmy obserwować
wzrost warzyw i dbać o nie
każdego dnia.

7. Uwieńczeniem wyprawy na działkę była
sałatka warzywna, którą sami zrobiliśmy
w klasie 4 kwietnia. Najpierw myliśmy,
a później kroiliśmy wszystkie warzywa.
Następnie trzeba było je wymieszać
i przyprawić. Nic prostszego,
a smakowało wyśmienicie!!!

8. Kolejnym etapem naszego projektu
było zwiedzanie chłodni.
Odwiedziliśmy chłodnię Noris
w Jastrowiu. Zostaliśmy tam
niezwykle miło przyjęci. Na samym
początku wizyty uraczono nas
przepysznymi deserami owocowymi.
Smakowały wybornie! Podczas
zwiedzania zakładu mogliśmy
zapoznać się z całą linią produkcyjną:
sortowanie owoców, mycie,
zamrażanie i pakowanie. Było prawie,
jak w bajce, z sufitu padał szron, tylko
trochę zmarzliśmy…

9. Po wizycie w chłodni pozostało
nam tylko zrobienie dżemu
samodzielnie w szkole. Zajęło nam
to dwa dni 29 i 30 kwietnia. Dżem
wykonywaliśmy starą „babciną”
metodą, tzn. bardzo długo
smażyliśmy owoce, dzięki czemu był
bardzo słodki i wyborny.

10. 14 maja odwiedziliśmy gospodarstwo
ekologiczne w Grabowie, które
specjalizuje się w produkcji wyrobów
mlecznych. Mieliśmy niepowtarzalną
okazję zobaczenia prawie 140 krów,
obejrzeliśmy nowoczesne dojarki,
a także linię produkcyjną. Z mleka
krowiego produkuje się w tym
gospodarstwie twaróg, sery, kefiry,
jogurty, maślanki i przepyszne masło.

11. Po wizycie sami w klasie
przygotowywaliśmy jogurt owocowy
na bazie kefiru i dżemu, który
wcześniej robiliśmy.

12. Ostatnim punktem naszego
projektu była wizyta w masarni
w Świętej. Byliśmy tam 21 maja
i widzieliśmy, jak, w tradycyjny
sposób, wędzi się kiełbasy
i szynki. Mogliśmy także
obserwować sposób robienia
kiełbasy. Przy okazji dowiedzieliśmy
się, jak bardzo niebezpieczna jest to
praca.

13. W klasie zaś, razem z naszą panią,
przygotowaliśmy pasztet warzywno –
mięsny. Oj, pracochłonna to rzecz.
Najpierw mycie produktów, gotowanie
i smażenie, później mielenie przez
maszynkę, mieszanie i dopiero pieczenie.
Warto jednak było, pasztet był wspaniały,
jak zawsze smakowało nam
pierwszorzędnie!!!

14. Uwieńczeniem naszej
trzymiesięcznej pracy
był konkurs plastyczny
„Odżywiamy się
zdrowo i kolorowo”.
Cała nasza klasa wzięła
w nim udział i każdy
z nas dostał wspaniałe
nagrody.
Jak oceniamy realizację tego
projektu? Na pewno
dowiedzieliśmy się wielu
nowych dla nas rzeczy.
Nabyliśmy sporo umiejętności
praktycznych, ale przede
wszystkim super się bawiliśmy.
To była wspaniała przygoda!!!